Brink

W trybie multi jak najbardziej, w kampanii solowej niestety przynudza. Fajne zrobione multi z dużym arsenałem z możliwością jego modyfikacji. Wygląd naszej postaci możemy modernizować na setki sposobów, do tego drzewko umiejętności które rozwijamy za punkty rozwoju zdobywane za doświadczenie osiągane podczas samej rozgrywki. Niestety w 2020 serwery są już puste bo chętnie bym w to popykał przy takiej ilości misji. Misje możemy rozgrywać po stronie atakujących oraz broniących co jest po każdej stronie ciekawe i pozwala dobrze się bawić przy tym tytule! Polecam! Jest polski dubbing!

Jedyne co w tej grze działa bo widać że robiło to id Software to Bronie i Dizajn Lokacji.. AI to chyba na kolanie robione, serio 3x lepsze Boty to były w Quake Wars o prawie dziesięć Lat starsze.. Dno.. Ani nie można nimi zarządzać (W grze sieciowej!!!), ani nie robią co powinny i zero taktyki zawsze biegają jak stado osłów.. W Internecie wcale nie lepiej bo znaleźć jakiś grzczy trzeba czekać ze 3 godziny.. Koszmar.. Znam firmę Splash Damage i aż jestem w szoku że wypuścili tak źle zaprojektowany produkt.

Nie mogę polecić tej gry. Tyle potencjału zmarnowanego prawdopodobnie przez wydawcę, który wypuścił na rynek nie w pełni ukończony produkt. Po prostu sprawia wrażenie niedokończonej, pewne aspekty są rozbudowane (kreator postaci, bronie) a inne są stworzone najmniejszym kosztem. Miałem ochotę sprawdzić Brink od dawna, zainstalowałem, kupiłem nawet DLC za jakieś grosze i zagrałem. Zrobiłem pełną kampanię dla obu frakcji, wyzwania i trochę multiplayera. Kampania to ściema, fabuła to ściema, cutscenki i zachowanie drużyny bohaterów to jakaś tragedia. Interesujący świat w którym naprawdę można było stworzyć fajną historię a otrzymujemy jakąś tragedię. Kto napisał kampanię? Dwunastolatek? Nie wspominając o zepsutej sztucznej inteligencji, która dodatkowo sprawia, że kampania jest infuriating. Boty robią wszystko tylko nie pomagają ci w realizacji głównego zadania. Potem porobiłem wyzwania, które są normalne, poza tym w którym musisz liczyć na wsparcie botów. Multi było nawet zabawne, ale w większości jest martwe, bo w weekend gra w to może maksymalnie 20-30 osób. Podoba mi się styl graficzny, grafika jest dobra jak na grę z 2011 roku, kreator postaci jest po prostu uroczy z dziwnie wyglądającymi bohaterami. Mapy są ok. Najbardziej innowacyjną rzeczą jest parkourowy styl poruszania się i trzy typy ciała, które wpływają na rozgrywkę (ruch i ekwipunek, którego można używać). To naprawdę była nowość, która wpłynęła na grę. Parkour jest naprawdę ok. Z technicznych kwestii to gra przycina na nowych procesorach z większą ilością rdzeni. No szkoda.

Ta gra to kupa nic więcej , nudna irytująca dziwna.

Brink - recenzje graczy