Informacje jakoby pierwsze pokazy filmu Max Payne w Helsinkach miały być wzbogacone o zwiastun gry Alan Wake (studio Remedy, twórcy obydwu marek, pochodzą z Finlandii), okazały się prawdą. Oto, czego doświadczyli Finowie.
AKTUALIZACJA: Właśnie została uruchomiona nowa wersja oficjalnej strony gry Alan Wake - www.alanwake.com. Znajduje się na niej przede wszystkim najświeższy filmowy zwiastun oraz pakiet screenshotów. Trailer dostępny jest lokalnie z serwerów GRY-OnLine w niskiej i wysokiej rozdzielczości.
Informacje jakoby pierwsze pokazy filmu Max Payne w Helsinkach miały być wzbogacone o zwiastun gry Alan Wake (studio Remedy, twórcy obydwu marek, pochodzą z Finlandii), okazały się prawdą. Oto, czego doświadczyli Finowie.
Po tak długim oczekiwaniu należało się spodziewać, że krótki filmik będzie efektowny i bardzo (nomen omen) filmowy. I był. Całość została specjalnie przystosowana do ekranu kinowego i była zaprezentowana w pełnej panoramie (2,35:1), a wszystkie scenki były zrobione z wykorzystaniem silnika gry. Czyli żadnych renderów. Niestety trwał bardzo krótko – nieco ponad minutę.
Oto, co zauważył czujny redaktor serwisu YouGamers Jarno Kokko:
Wszystko bardzo nastrojowe i wyglądające dużo lepiej od tego, co zostało pokazane dwa lata temu na targach E3. Miasteczko Bright Falls zyskało mnóstwo detali i podobno nareszcie wygląda jak prawdziwa miejscowość, a nie jak poziom w grze. Swą relację Jarno zakończył słowami: „Jeśli gra będzie choć w połowie tak ładna jak zwiastun, to wygląda na to, że warto czekać.”
Póki co nie wiadomo, czy i kiedy pojawi się ów trailer na szerokich wodach Internetu, ale na pewno warto śledzić to, co się będzie działo na oficjalnej stronie gry. A może i inne europejskie pokazy filmu też dostąpią zaszczytu bycia połączonymi z premierą zwiastuna?

Więcej:To ostatnie poprawki do Windows 11 w 2025 roku, wśród nich tryb ciemny dla eksploratora plików
GRYOnline
Gracze
Steam
1

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).