Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill
Ambitny plan ożywienia marki Silent Hill przez Konami za pomocą trzech głośnych premier w jednym miesiącu kończy się kompletną katastrofą i kosztuje „życie” dwóch z trzech studiów zaangażowanych w projekty.
Spis treści
- Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill
- I can’t tell you to remember me, but I can’t bear for you to forget me
- This town is full of monsters!
- You promised you’d take me there again someday... but you never did
You promised you’d take me there again someday... but you never did
Miesiąc szaleństwa staje się symbolem szaleństwa samego Konami, którego plan wydania trzech tytułów z jednej serii w tak krótkim czasie zakrawa na marketingowe samobójstwo. Z wielkich ambicji nie zostaje nic, kiedy okazuje się, że pozbawione wsparcia japońskiego wydawcy niewielkie studia z innych kontynentów nie są w stanie udźwignąć na swoich barkach ciężaru skomplikowanych ponad potrzebę projektów.
Kto pada ofiarą całej tej sytuacji? Dwa studia, które postawiono pod ścianą i niejako zmuszono do wypuszczenia niedokończonych produkcji w marcu 2012 roku. Już niecałe pół roku później pojawiają się pierwsze doniesienia o zamknięciu Vatra Games. Będąca jego właścicielem firma Kuju publikuje oświadczenie następującej treści:
Nowe kierownictwo Kuju przeprowadza strategiczny przegląd wszystkich aspektów biznesu. Częścią tego procesu jest sprawdzenie trwającej aktywności biznesowej studia Vatra Games. Na tym etapie nie podjęto jeszcze żadnych decyzji.
Lakoniczny i pozbawiony konkretów komunikat okazuje się zasłoną dymną, która ma przykryć nieuniknione. We wrześniu studio jest już historią. Podobny los spotyka Hijinx Studios, które niedługo po wypuszczeniu kolekcji mającej w teorii być powodem do dumy i znacznym osiągnięciem w portfolio znika z branżowej mapy. Z Cichego Wzgórza wraca z tarczą jedynie WayForward Technologies, które dostało wystarczającą ilość czasu i odpowiedni zakres wolności, by nie dać się pogrzebać w miasteczku zasnutym mgłą.
Zostało jeszcze 58% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie