Premiery gier - sierpień 2021 to czas gorących nowości!
Sezon ogórkowy teoretycznie rozpoczęty. Teoretycznie, bowiem sierpień zawiera całkiem sporo interesujących premier. Może nie ma tutaj gier roku, ale na nudę nie powinniście narzekać. Ewentualnie wykorzystacie ten czas na nadrobienie zaległości!
Spis treści
- Premiery gier - sierpień 2021 to czas gorących nowości!
- Assassin’s Creed: Valhalla – Oblężenie Paryża
- Naraka: Bladepoint
- 12 Minutes
- Ghost of Tsushima: Director’s Cut
- Aliens: Fireteam Elite
- King’s Bounty 2
- Psychonauts 2
- New World
- Rustler
- Najciekawsze premiery sierpnia
Rustler
Data premiery: 31 sierpnia 2021
INFORMACJE
- Gatunek: akcja
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX, Switch
- Przybliżona cena: ok. 90 zł (PC), ok. 130 zł (PS4, XOne, PS5, XSX, Switch)
Czym jest Rustler?
To – najprościej rzecz ujmując – polskie średniowieczne GTA na wesoło. I nie ma w tym krztyny przesady, bowiem sami twórcy określają swój produkt jako „Grand Theft Horse”. Wcielamy się tu w przestępcę, starającego się przetrwać w brutalnym feudalnym świecie. Przygotujcie się na tonę rubasznego poczucia humoru oraz uciekanie przed policją powozem. Znaczy – przed strażnikami!
Dlaczego warto sprawdzić grę Rustler?
Rustler to swoisty list miłosny do pierwszych dwóch odsłon GTA. Mamy tu zatem widok z góry (top-down), a także otwarty świat, czekający na eksplorację. Poza tym przygotowano sporo zadań i nawet całkiem interesującą kampanię fabularną, w ramach której przyjdzie nam napadać na kupców czy kraść konie. Nie zabraknie również walki, w trakcie której skorzystamy nie tylko z pięści, ale i z broni białej oraz dystansowej. W potyczkach istotna okaże się przede wszystkim szybkość reakcji oraz nasza zręczność.
Nasze oczekiwania
Trójwymiarowe gry prezentujące akcję z góry mają w sobie coś sympatycznego, przyciągającego. GTA2, Ignition, How to Survive... Rustler zapożycza perspektywę i założenia rozgrywki ze słynnej serii Rockstara, ale wrzuca je do średniowiecza i czyni jeszcze bardziej absurdalnymi. Tzw. „Grand Theft Horse” wydaje się być grą jednego żartu, który po godzinie się znudzi. Żart jest dobry, różne smaczki w rodzaju nawiązań do popkultury czy sygnałów świetlnych na koniach policyjnych są fajne, ale mam poważne obawy co do jakości całej gry. To jest trochę jak z Braćmi Figo Fagot czy Nocnym Kochankiem. Jest śmiesznie i jest zabawa do pierwszego refrenu. Potem robi się słabo. Mimo wszystko życzę powodzenia – jeśli napisy na małym ekranie będą wystarczająco duże, widzę szanse na sukces na Switchu.
Filip „fsm” Grabski
Lubię starsze odsłony GTA, te jeszcze w 2D. Czasem nawet do nich wracam i fakt – boję się, że nowa gra może okazać się nudna. W GTA oczywiście cieszyło urządzanie pościgów z policją i kompletna demolka. Bez dodatkowych zajęć w postaci misji dla różnych gangów szybko byśmy się jednak tym znudzili. Jeśli twórcy Rustlera zaoferują podobny zestaw wrażeń i rozbudują go o dodatkowe atrakcje, wtedy w to wchodzę. W innym wypadku – podziękuję.
Marcin Strzyżewski