Aliens: Fireteam Elite. Premiery gier - sierpień to czas gorących nowości!
- Premiery gier - sierpień 2021 to czas gorących nowości!
- Assassin’s Creed: Valhalla – Oblężenie Paryża
- Naraka: Bladepoint
- 12 Minutes
- Ghost of Tsushima: Director’s Cut
- Aliens: Fireteam Elite
- King’s Bounty 2
- Psychonauts 2
- New World
- Rustler
- Najciekawsze premiery sierpnia
Aliens: Fireteam Elite
Data premiery: 24 sierpnia 2021
INFORMACJE
- Gatunek: akcja
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 142 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX)
Czym jest Aliens: Fireteam Elite?
Obcy powraca tym razem w formie trzecioosobowej strzelanki. Akcja gry ma miejsce 23 lata po wydarzeniach z filmowej trylogii. Trafiamy na planetę Katanga, skąd nadano komunikat z prośbą o pomoc. Okazuje się, że ksenomorfy już się tam zalęgły, więc na miejscu zmierzymy się z kosmiczną zgrozą, a przy okazji postaramy się przetrwać.
Dlaczego warto sprawdzić Aliens: Fireteam Elite?
Podczas zabawy przyjdzie nam pokierować żołnierzem, któremu towarzyszyć będzie dwóch sojuszników. W tę rolę mogą wcielić się inni gracze, bowiem Aliens: Fireteam Elite stawia na zabawę kooperacyjną. W innym przypadku będziemy musieli zadowolić się wsparciem sztucznej inteligencji. Nasza postać może wybrać jedną z pięciu klas. Każda z nich zapewnia dostęp do innych umiejętności oraz uzbrojenia. Przydadzą się one w walce z ponad 20 rodzajami przeciwników, z których 11 stanowią tytułowi obcy.

Nasze oczekiwania
Od Aliens: Fireteam Elite wymagam niewiele – ma być dużo ksenomorfów, przyjemne strzelanie i ładne plansze. Cała reszta ma tu drugorzędne znaczenie. Zabawa w kooperacji rządzi się swoimi prawami, więc jeśli będę mógł wejść do uniwersum Obcego i rozprawić się z kilkoma setkami kosmitów w klimatycznej atmosferze, to będę zadowolony. Martwi mnie trochę zbyt duża ilość elementów zaczerpniętych z looter shooterów (przeklęte czerwone krzyżyki i masa cyferek), ale jestem dobrej myśli.
mikos

Uwielbiam uniwersum Obcego, choć mam wrażenie, że filmowa „dwójka” dość mocno się już zestarzała. Gra taka jak ta po prostu powinna mi się podobać. Obawiam się jednak, że nowe studio, mimo że założone przez branżowych weteranów, może nie udźwignąć tematu i zwyczajnie dostarczyć produkcję, w której będzie brakowało zbyt wielu elementów i dopieszczenia, żeby to zadziałało.
Marcin Strzyżewski

