Gry które obiecano naprawić, ale słowa nie dotrzymano
Czy deweloperzy zawsze dotrzymują słowa? Oczywiście, że nie! Zdarza się, że twórcy obiecują długotrwałe wsparcie i poprawę premierowych błędów, a zamiast tego porzucają swoje wadliwe dzieła.
Spis treści
- Gry które obiecano naprawić, ale słowa nie dotrzymano
- Anthem to hymn, którego już nie usłyszymy
- Spacebase DF-9? Dokończcie sobie grę sami, nie liczcie na twórców!
- Batman: Arkham Origins łatek nie dostanie, ale DLC i owszem!
- Towns znalazło 200 000 mieszkańców i zniknęło
- Friday the 13th: The Game ma licencję na pecha
Friday the 13th: The Game ma licencję na pecha
Z pewnością kojarzycie serię filmów o pewnym pechowym piątku, który wypada w trzynasty dzień miesiąca. Nie mogliście również nie słyszeć o grze wykorzystującej to uniwersum – Friday The 13th: The Game. Niestety, nie będzie ona dalej rozwijana, ale nie z powodu niechęci twórców (chociaż nie są tu bez winy). W tym przypadku problemem okazały się kwestie prawne.
Na hasło „asymetryczny sieciowy horror” pewnie przychodzi Wam do głowy Dead by Daylight, ale dotyczy ono również Friday The 13th: The Game. Jest to wyjątkowo pechowy tytuł, który na początku zebrał ostre cięgi za niedziałające serwery. Następnie okazało się, że twórcy porzucili pomysł ukończenia kampanii dla pojedynczego gracza oraz wprowadzenia fabuły do gry. Zamiast tego chcieli kontynuować prace nad innym projektem.
Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie