Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 lutego 2021, 16:29

Diablo, których nie było - oto porzucone projekty Blizzarda

Każdy zna historię Diablo. Najpierw (nie) było Diablo roguelike, potem Diablo II i dwa dodatki, po drodze mobilne Diablo a la Pokemony, a ostatnio Diablo wzorowane na Dark Souls… Co? Nie kojarzycie tych gier? Zapraszam więc na krótką lekcję historii.

Spis treści

Dodatki trzy do Diablo III

W 2014 roku ukazało się Reaper of Souls, trzy lata później zadebiutowało skromne Rise of the Necromancer – i wyraźnie dało się wyczuć, że między tymi dwoma dodatkami powinien był zmieścić się jeszcze jeden, solidnych rozmiarów add-on do Diablo III. Blizzard nie puścił na ten temat pary z ust, ale w sieci pojawiło się tyle doniesień – w tym od informatorów tak zaufanych jak Jason Schreier – że nie ma najmniejszych wątpliwości, iż projekt nazwany roboczo Diablo III: The King in the North jest prawdziwy.

To znaczy, był prawdziwy – dopóki nie trafił do niszczarki, ku niedowierzaniu ekipy deweloperskiej. Diablo III miało być wspierane przez „lata, lata i lata” (jak wyraził się przed premierą któryś z twórców), więc po nadspodziewanie ciepłym przyjęciu Reaper of Souls następne rozszerzenie wydawało się przesądzone. Cóż, sęk jakoby w tym, że pierwszy dodatek odniósł sukces artystyczny – ale nie komercyjny. A w każdym razie ponoć dla zarządu Blizzarda wyniki finansowe Diablo III nie były zadowalające na tyle, by przeznaczyć większe środki na produkcję kolejnego add-onu z prawdziwego zdarzenia (firma bolała nad brakiem mikropłatności, które byłyby źródłem stałego dochodu).

Niewiele brakowało, byśmy to miejsce odwiedzili w Diablo III w ramach kolejnego rozdziału opowieści zamiast w trybie przygodowym (Ruiny Seszeronu). - Diablo turowe? Diablo jak Dark Souls? Oto porzucone projekty Blizzarda - dokument - 2021-02-22
Niewiele brakowało, byśmy to miejsce odwiedzili w Diablo III w ramach kolejnego rozdziału opowieści zamiast w trybie przygodowym (Ruiny Seszeronu).

Zamiast tego zawartość, którą przygotowano, ostrza niszczarki poszły w ruch, rozkawałkowano i wypuszczono za darmo w aktualizacjach. W ten sposób do gry trafiły lokacje takie jak Ruiny Seszeronu czy Wyspa Szarej Pustki. Blizzard chciał jakoby zyskać w ten sposób poklask malkontentów. Czy mu się to udało? Nawet jeżeli, to aplauz nie trwał długo. Po premierze ubogiego Przebudzenia Nekromantów stało się jasne, że rozwój Diablo III, już od dłuższego czasu przebiegający w konwulsjach, de facto dobiegł końca.

Zostało jeszcze 50% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która gra z serii Diablo jest najlepsza?

Diablo
14,6%
Diablo II z dodatkiem Lord of Destruction
64,5%
Diablo III z dodatkiem Reaper of Souls
21%
Zobacz inne ankiety
Gry w świecie Diablo, które chcielibyśmy zobaczyć
Gry w świecie Diablo, które chcielibyśmy zobaczyć

Diablo 4 nadciąga i już mniej więcej wiemy, czego spodziewać się po tytule Blizzarda. Ale świat tej gry, Sanktuarium, to przestrzeń do zaprezentowania bardzo różnych form rozgrywki. Przedstawiamy kilka propozycji.

Arcydzieła ślepym trafem - legendarne gry, które miały być czymś całkowicie innym
Arcydzieła ślepym trafem - legendarne gry, które miały być czymś całkowicie innym

W branży gier jest czasem jak w kuchni: chcesz zrobić omlet, wychodzi jajecznica. Lub, dokładniej: chcesz zrobić kopię swojej poprzedniej produkcji, a przez przypadek rewolucjonizujesz cały gatunek gier i zarabiasz na tym miliony.

Po przejściu Dark Souls 3 żałuję, że nowe Diablo tak nie wygląda
Po przejściu Dark Souls 3 żałuję, że nowe Diablo tak nie wygląda

Jedną z najbardziej wypatrywanych premier ostatnich lat jest Diablo 4. Swego czasu istniały szanse, że kontynuacja kultowego hack'n'slasha Blizzarda będzie wyglądać jak Dark Souls. Po przejściu gry From Software część mnie żałuje, że tak nie jest.