Mobilne gry MMORPG, w które da się grać bez bankructwa

Na PC-towym rynku gier MMORPG trwa posucha, ale za to produkcje mobilne są rozkwicie. Na tyle, że jest w czym wybierać! Przyjrzeliśmy się im i wybraliśmy takie, przez które nie zbankrutujecie.

Spis treści

Dragon Raja

Producent: Archosaur Games
System operacyjny: Android 5.0 lub nowszy
Cena: free-to-play + mikropłatności

Twierdzenie, że gry mobilne są brzydkie, można włożyć między bajki. Dragon Raja to żywy dowód na to, że przenośne urządzenia mają ogromny potencjał i coraz lepszy sprzęt pozwala na tworzenie niezwykle urokliwych tytułów. Wśród nich prym wiedzie właśnie Dragon Raja, równocześnie sprawdzając się jako całkiem udane MMORPG.

Zanim jednak zdecydujecie się przetestować ten tytuł, uprzedzam, że jest on nader specyficzny. Nie uświadczycie tu bowiem typowego grindu na mobach – twórcy skoncentrowali się na prowadzeniu kampanii fabularnej i oparli całą zabawę na systemie questów. Historia odgrywa tu istotną rolę, toteż osoby niezainteresowane opowieścią mogą się w tej grze nie odnaleźć.

Równocześnie produkcja ta oferuje eksplorację całkiem sporego świata, zabawę w dungeonach, emocjonujące PvP oraz ogrom aktywności socjalnych. Tak, to jedno z tych MMORPG, w których przesiadywanie w centrum miasta i granie na instrumencie jest typową formą spędzania czasu. Co bardziej leniwe osoby mogą skorzystać z systemu automatycznej walki, a zasobniejsi gracze starać się zyskać przewagę w rankingach, wydając prawdziwe pieniądze na niektóre ułatwiacze. Spokojnie, na życie typowego gracza nie mają one wpływu, więc nieuczciwości tutaj nie uświadczycie.

Dowiedz się więcej o grze Dragon Raja

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM