autor: Draug & PefriX
25 Najlepszych gier hack'n'slash - Diablo dobra lista!
Wracamy z kolejną listą TOP 25. Tym razem spoglądamy w stronę gatunku hack'n'slash. 2023 przywiał tu sporo świeżego powietrza, więc zaczynajmy!
Spis treści
- 25 Najlepszych gier hack'n'slash - Diablo dobra lista!
- 25. Victor Vran
- 24. Diablo Immortal
- 23. Shadows: Heretic Kingdoms
- 22. Book of Demons
- 21. Dungeon Siege II
- 20. Torchlight
- 19. Sacred
- 18. The Incredible Adventures of Van Helsing II
- 17. Last Epoch
- 16. Nox
- 15. Darksiders: Genesis
- 14. The Incredible Adventures of Van Helsing
- 13. Dungeon Siege
- 12. Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr
- 11. Wolcen: Lords of Mayhem
- 10. Bastion
- 9. Titan Quest: Anniversary Edition
- 8. Hades
- 7. Torchlight 2
- 6. Diablo
- 5. Diablo 3
- 4. Grim Dawn
- 3. Diablo 4
- 2. Diablo 2
- 1. Path of Exile (PoE)
3. Diablo 4
Fani gier z serii Diablo nie mają łatwego życia. Na premierę trzeciej odsłony musieli czekać długie 12 lat. Tylko niewiele mniej cierpliwości potrzebowali, aby ujrzeć kolejną część. „Trójkę” i Diablo 4 dzieli nieco ponad 11 lat. Czy okres ten pozwolił Blizzardowi dopieścić najnowszą grę z cyklu? Wystarczy spojrzeć na miejsce zajmowane przez czwartego „Diabełka”, żeby wiedzieć, iż w dużej mierze tak, choć do ideału trochę zabrakło.
„Zamieć” powieliła część błędów, które uprzykrzały życie graczom w premierowej wersji Diablo 3. Przytoczę je na końcu. Tymczasem skupmy się na tym, co poszło po myśli twórców i (przede wszystkim) fanów. Na plus należy zapisać stan serwerów, a konkretnie ich stabilność i przepustowość. Tym razem nie powstawały memy z kodem błędu witającym żądnych sieczenia i rąbania demonów. Fani nie mieli też powodów do nabijania się z oprawy graficznej. Po zbyt kolorowej trzeciej odsłonie cykl powrócił do znacznie mroczniejszego klimatu, choć nadal nie brakuje tu feerii barw.
Mięchem Diablo 4 jest oczywiście walka, a ta jest... najlepsza w serii! Wyrzynanie pomiotów piekieł cechuje dynamika i slasherowe zacięcie. Jednocześnie od gracza wymaga się nie tylko skupienia podczas aktywowania kolejnych umiejętności. W „czwórce” trzeba też zwracać uwagę na to, co dzieje się na polu bitwy. Jasne, konieczność ta występowała już w poprzednich odsłonach, ale teraz należy być jeszcze uważniejszym obserwatorem. Rozglądać warto się także ze względu na znakomity projekt większości lokacji. Otwarty świat wprowadził nowe możliwości i przyjemnie się go przemierza, poznając fantastyczną historię opowiadaną w ramach kampanii dla pojedynczego gracza. Na czas jej przechodzenia warto włączyć znakomity polski dubbing.
Multiplayer jest już, niestety, problematyczny. Kuleje balans klas, choć w tej kwestii bardzo dużo zmieniają patche. Nie zawsze jednak na plus. Nie wiem, czy to, co teraz napiszę, będzie aktualne za kilka dni, ale zazwyczaj ma się do czynienia z jedynym „właściwym” buildem, przynajmniej jeśli chce się grać jak najefektywniej – okazji do eksperymentowania dla zabawy oczywiście nie brakuje. Szału nie robi też endgame z monotonnymi lochami, choć ten już na starcie i tak wypada o niebo lepiej niż w Diablo 3. Pochwały należą się natomiast za itemizację wspierającą różne style gry oraz częstotliwość wypadania przedmiotów. Satysfakcjonujący jest również system rozwoju postaci oraz mechaniki rzemiosła i alchemii.
Niech drobne kłopoty Was nie zniechęcają. Analizując wszystkie za i przeciw, wychodzi na to, że Diablo 4 to kawał bardzo dobrej gry. Blizzard szybko zareagował na głosy krytyki i wprowadził potrzebne zmiany. Ba, twórcy zajęli się nie tylko najbardziej palącymi kwestiami, ale także poprawili mniej istotne bolączki, co zostało docenione przez graczy. Jeśli tempo wprowadzania aktualizacji i ich jakość zostaną utrzymane, przed grą otwiera się świetlana przyszłość. Do pełni szczęścia będzie już bowiem brakować tylko regularnie udostępnianej nowej zawartości.