World of Warships: Lotniskowce
Aktualizacja:
Lotniskowce
Lotniskowce są specyficznym rodzajem okrętów. Kierowanie nimi zamienia się miejscami w grę strategiczną. Do dyspozycji mamy kilka eskadr samolotów, którym musimy wydawać polecenia startu, ataku czy wycofania się na pokład lotniskowca. Wszystko to robimy z poziomu mapy całego obszaru mamy. Naszym głównym zadaniem jest wsparcie naszych pozostałych okrętów w ataku. Sam lotniskowiec jest niezwykle powolny, słabo opancerzony, a z powodu rozmiarów jest idealnym celem dla każdego przeciwnika. Sprawia to, że przez cały czas musimy być ukryci. Sukces w prowadzeniu tego typu okrętów w największym stopniu zależy od poziomu gracza. Aby wykorzystać pełnię możliwości musimy nie tylko idealnie orientować się w sytuacji na mapie, ale także znać miejsca, gdzie możemy ukryć nasz okręt oraz poznać wszystkie rodzaje okrętów dostępnych w grze. Wiedza, jaki okręt dysponuje jakim uzbrojeniem przeciwlotniczym, jest kluczowa dla skutecznego ataku. Gdy opanujemy wszystkie te rzeczy gra lotniskowcami stanie się nie tylko przyjemna, ale zapewni nam także spory zastrzyk gotówki po każdej bitwie.

Zastanawiając się nad wyborem drzewka lotniskowców - amerykańskiego lub japońskiego należy wziąć pod uwagę kilka faktów. Przede wszystkim Japończycy dysponują zazwyczaj jedną lub dwoma eskadrami więcej niż amerykańskie odpowiedniki. Samoloty przy tym w niczym nie ustępują Amerykanom. Niestety duża siła ataku skutkuje brakiem dostatecznej obrony. Liczba stanowisk działek przeciwlotniczych jest zbyt mała aby skutecznie przeciwstawić się silniejszemu atakowi samolotów wroga. Dokładnie odwrotnie sytuacja przedstawia się u Amerykanów. Dysponują oni mniejszą siłą ognia, ale mają większe możliwość obrony przed samolotami przeciwnika. Od tego czy preferujesz grę ofensywną czy defensywną powinna zależeć decyzja o wyborze drzewka.
Jak grać?
- Lotniskowcami trzymaj się jak najdalej od centrum walk. Ukryj się najlepiej w jednym z rogów mapy za jedną z wysp. Gdy padnie jedna flanka natychmiast udaj się tam gdzie jest najwięcej sojuszniczych okrętów.
- Do przemieszczania używaj przede wszystkim automatycznego pilota (klawisz M). Pozwoli ci on na ciągły nadzór nad swoimi samolotami bez konieczności przejmowania się sterowaniem okrętem.
- Lotniskowce przeważnie mają kilka różnych "schematów" ustawień eskadr samolotów. W niektórych jest więcej myśliwców, w innych z kolei torpedowców. Zastanów się jaka gra bardziej ci odpowiada, a następnie odpowiednio rozwijaj swój okręt i kapitana.
- Wysyłając samoloty uważaj na okręty z silną obroną przeciwlotniczą. Najlepszym wyjściem byłoby zaraz po zakupie lotniskowca przejrzenie liczby działek przeciwlotniczych wszystkich okrętów na tym samym poziomie. Zajmie ci to kilka minut jednak pozwoli na bardziej efektywne wykorzystanie swoich eskadr.
- Jeśli nie posiadasz specjalnych samolotów do zwiadu, wykorzystaj w tym celu myśliwce. Są one dużo szybsze niż torpedowce i bombowce, a do tego mogą podjąć walkę z samolotami wroga. Dopiero gdy rozpoznasz pozycję wroga wyślij w ten rejon pozostałe samoloty.
Komentarze czytelników
Witam
Jak przejść do kolejnych poziomów jeśli przeszło się już wszystkie możliwe w darmowo pobranej wersji - poziom 14? Będę wdzięczna za wskazówki
Już minął ponad rok od ostatniej aktualizacji poradnika, od czasów początku OBT. Wiele informacji jest już nieaktualnych lub mylących. Przydałoby się aby ktoś kto solidnie ogrywał i gra nadal (np. od Alpha/BW/CBT do teraz), bo taki gracz wie co się zmieniło, ogółem się zna na grze i okrętach. Więc jak coś to wiecie do kogo się zgłosić ;)
Poradnik Kapitanowie do wywalenia już jest, po 2 nigdy nie wybiera sie perka Ostatni Bastion a bardziej zainteresować się PLOT dla krażowników i pancernikow u amerykanskich , niby niewiele a potrafi uratowac
@Dr_Wycior
Pancerniki już poprawione. Dzięki :)
Co do artylerii, to będziemy o tym pamiętać podczas przygotowywania pierwszej aktualizacji.
napiszcie więcej o działaniu artylerii dodatkowej. W części o pancernikach nazywacie je raz krążownikani
@michael151
Dzięki za uwagi, część ewidentnych błędów zostało już przeze mnie poprawionych i wysłanych do aktualizacji (zasięg torped Minekaze oraz błąd przy lotniskowcu Bogue). World of Warships jest grą dosyć nową, niestety nie wiemy jeszcze jak działają niektóre mechaniki, np. system obrażeń i penetracji. Musieliśmy bazować więc na dużej ogólności. Poradnik ma na celu przede wszystkim zapoznanie nowych graczy z produkcją, a tym średniozaawansowanym dać uniwersalne porady na temat zachowania na polub bitwy różnymi okrętami. W przyszłości poradnik z pewnością zostanie zaktualizowany o bardziej zaawansowane mechaniki rządzące grą.
- Co do strzelania z pocisków przeciwpancernych na maksymalnych dystansach. Owszem, pocisk trafiający w przeciwnika prawdopodobnie przebije wtedy pancerz i zada większe obrażenia niż odłamkowo-burzący. Niestety na tam dużo odległości nie możemy w ogóle celować. Sprawia to, że część pocisków w ogóle nie trafi, część odbije się od boku okrętu, a część trafi w wystające elementy, nadbudówki, kominy, działa i również nie zada obrażeń. Dużo lepszy efekt daje pocisk HE, chociaż należy się wtedy nastawić, że bazujemy nie na zadawaniu obrażeń, a na podpaleniu przeciwnika. Oczywiście, tak jak wspomniałem wcześniej, musimy bazować na pewnych ogólnikach. W przypadku poszczególnych okrętów są różnice w zasięgu strzelania a także kącie pod jakim leci pocisk. Bardziej zaawansowani gracze sami poprzez próby dojdą co na danym okręcie najbardziej się opłaca.
- Przechodząc do pancernika South Carolina, muszę utrzymać, że jest to tragiczny okręt. Może nie sam w sobie, ale w porównaniu do każdego innego. Mała mobilność, zwrotność, niewielki zasięg dział i najważniejsze, ich liczba. Oczywiście, z pewnością znajdą się osoby, którym gra nim będzie sprawiała przyjemność, ale z obiektywnego punktu widzenia to jest po prostu słaby okręt.
- Do poradnika nie byłem zmuszany, sam się zaoferowałem do jego napisania ;)
@michael151
Dzięki za tak szczegółowy komentarz. Na pewno weźmiemy go pod uwagę przy poprawkach :)
Autor nie był zmuszany do pisania poradnika. Sam się zgłosił i możesz mi wierzyć, że nie robił go na siłę ;) WoW jest bardzo świeżym tytułem i jego dobre rozpracowanie na pewno zajmie nam trochę czasu. Zaczęliśmy prace nad poradnikiem od bardzo wczesnej wersji gry, stąd pewnie różnice w niektórych statystykach. Postaramy się wyłapać tego typu błędy i je poprawić jak najszybciej.
@el.kocyk
Dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawione ;) Taki głupi błąd wynika z prostego faktu, że pierwsze strony naszych poradników staramy się robić według określonego szablonu i niestety podmieniając w nim najważniejsze informacje czasami zapomina się o pewnych "drobnostkach" ;) Nie. Całych poradników nie piszemy metodą "kopiuj-wklej" ^^
Teraz widać, że poradniki tutaj pisze się metodą "kopiuj-wklej" :)
Do mojego wcześniejszego komentarza dodam też, że po przeczytaniu całości odnoszę wrażenie, że gdy redakcja Gry-Online dostała dostęp do alfy, albo zamkniętej bety na siłę przydzielili do gry kogoś, kto jest tym średnio zainteresowany, ale skoro płacą to trzeba poradnik machnąć... :)
nie zapominajmy tez o dosc sporym bledzie jakim jest ponizsze:
Poradnik do gry World of Tanks zawiera:
:)
Poradnik jest ogólnie dobrze zrobiony, ale niestety nie do tej wersji gry. Jest już mocno przestarzały. Przykładowo:
- Torpedy o zasięgu 10km są już na poziomie 5 (Minekaze), choć według mnie, standardowe 7 km torpedy są lepsze (znacznie szybsze). Również Tier 6 posiada 10km torpedy
- Bogue nie jest pierwszym lotniskowcem jakiego dostajemy, już na 4 poziomie jest Langley (jak dobrze pamiętam nazwę)
- co do mechaniki gry, a konkretnie strzelania: na duże odległości (w miarę blisko maksymalnego zasięgu dział) warto strzelać z pocisków przeciwpancernych. Pociski wtedy spadają z góry i z łatwością przebijają pokład. Szczególnie dobrym przykładem jest Furutaka, japoński krążownik 5 poziomu. Bez tej taktyki, gra nim może być bardzo uciążliwa
- South Carolina nie jest tragicznym pancernikiem. Gra nim może nie jest najłatwiejsza, ale po opanowaniu kilku zasad typu: nie płyń po linii prostej blisko wysp czy zasłon dymnych oraz odpowiedniego doboru amunicji do sytuacji gra tym statkiem daje dużo przyjemności
Po takim sporej krytyce dodam, że ogólnie informację w tym poradniku są w porządku. Szczególnie zgadzam się z określeniem, że amerykańskie niszczyciele są lepsze, ale nie dla początkujących. Co prawda do 5. poziomu sporą przewagę mają japońskie, ale potem czekanie nawet 2 minuty na przeładowanie torped, którymi i tak się nie "strzela" na 15 czy 20 km, bo one na 80% i tak spudłują, jest nudne. Amerykańskimi można przynajmniej postrzelać, ale i tak trzeba być bardzo ostrożnym.
Ps. Czekam na solidną aktualizację i korektę tego poradnika. Dziękuję :)
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
