Hades. Oto najlepsze gry RPG w Game Passie

• Z wrażenia odinstalujecie Steama. Oto najlepsze gry RPG w Game Passie
• Skyrim (w towarzystwie Obliviona i Morrowinda)
• Dragon Age – seria
• Fallout – seria
• Nobody Saves The World
• Final Fantasy X HD
• Hades
• Yakuza: Like a Dragon
• NieR: Automata
• Undertale
• The Outer Worlds

Hades

Supergiant Games słynie z oryginalnych, niezwykle klimatycznych produkcji. To założone przez byłych pracowników Electronic Arts studio najpierw w 2012 roku podbiło „indyczy” rynek świetnie się sprzedającym i przy okazji ciepło przyjętym przez recenzentów Bastionem. Potem ukazał się utrzymany w cyberpunkowej stylistyce Transistor i wymykające się gatunkowej klasyfikacji Pyre. Po premierze tego ostatniego na następną grę Supergiant Games musieliśmy czekać aż 4 lata. I – nie owijając w bawełnę – zdecydowanie było warto!

Choć akcja Hadesu (albo Hadesa, bo trudno stwierdzić, czy tytuł dotyczy miejsca o takiej nazwie, czy greckiego boga) toczy się w realiach mitologicznych, twórcom udało się zinterpretować znane wszystkim opowieści na nowo. Skomplikowane powiązania rodzinne zostały tu więc trochę uproszczone i nie każdy grecki bóg wiąże się z boginią będącą jego siostrą, matką i kochanką syna jednocześnie. Nie znaczy to jednak, że w grze brakuje niejednoznaczności. Co to, to nie – główny bohater, książę Zagreus, musi zmierzyć się nie tylko z grzechami rodziców, ale również z własnymi słabościami. Oraz pokonać cały, pełen uzbrojonych po zęby przeciwników, Hades. Tak z dwadzieścia kilka razy.

Na początku bowiem Zagreus będzie umierał. I odradzał się tuż pod nosem ojca. Podróż przez greckie piekło odbędzie tak wiele razy, że wrogowie zdążą się z nim zaprzyjaźnić. No, przynajmniej niektórzy. Za każdym razem jednak rozgrywka okaże się trochę inna – losowo generowane dary od poszczególnych olimpijskich bogów pozwolą nam skorzystać z różnych umiejętności, broni i taktyk walki. I choć poziom trudności może się wydawać na początku wyśrubowany, dzięki świetnemu wyważeniu systemu rozwoju postaci grę ukończy każdy. Niektórych kosztować będzie to po prostu kilka zgonów więcej. No dobra, może nawet kilkadziesiąt. W końcu to kraina zmarłych, prawda?

1. Więcej o grze Hades

Bug Fables: The Everlasting Sapling

Malutka gra debiutującego studia Moonsprout Games wydana w 2020 roku z miejsca zyskała sympatię recenzentów, doceniających oryginalny styl graficzny, świeżą mechanikę walki i niesamowicie uroczy świat. Fabuła może nie należy do nazbyt skomplikowanych, ale trudno poczytać to Bug Fables: The Everlasting Sapling za wadę.

Niektóre elementy otoczenia są trójwymiarowe, inne zaś sprawiają wrażenie wyciętych z papieru. Wiąże się to zresztą z założeniami scenariuszowymi i tworzy razem naprawdę zgrabną całość. Na uwagę zasługuje też kolorowy, przejrzysty interfejs. Nawet, jeśli wcześniej nie mieliście styczności z podobnymi dziełami, załapiecie wszystko niemal od razu.

Trójki głównych bohaterów – owadów – trudno nie polubić. Żuk, pszczoła i ćma poszukują skarbów i próbują odkryć sekret nieśmiertelności. Ma ją zapewnić zagadkowa sadzonka. Brzmi dziwacznie? To dobrze. Bug Fables takie właśnie ma być. Pokręcone, niebanalne i niekiedy operujące zupełnie abstrakcyjnym humorem. Tak dobrze zrobionych oryginalnych „indyków” nigdy za wiele.

1. Więcej o grze Bug Fables: The Everlasting Sapling