Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 24 maja 2020, 11:30

Wiedźminy zapomniane – gry z Geraltem, o których mało kto pamięta

Platformówka, tytuł w stylu League of Legends, przeglądarkowa gra bitewna - historia komputerowego Wiedźmina skrywa wiele tytułów, o których dziś, mimo wielkiego sukcesu Dzikiego Gonu, zapomniano.

Spis treści

The Witcher Battle Arena

  1. Gatunek: MOBA
  2. Data premiery: styczeń 2015
  3. Platformy: iOS, AND
  4. Wciąż można zagrać: nie

Kilka miesięcy przed premierą Dzikiego Gonu spragnieni wiedźmińskiego świata fani mogli zapoznać się z nietypowym spin-offem cyklu, zmuszającym Geralta, Letho czy Zoltana do uczestnictwa w pojedynkach wedle zasad mocno inspirowanych gameplayem takich produkcji jak League of Legends czy Dota 2. Przygotowane przez Fuero Games The Witcher Battle Arena nie było jednak byle klonem i oferowało garść unikatowych rozwiązań.

Wiele z nich wynikało z przystosowania zasad rozgrywki do charakteru platform mobilnych, na które produkcja ta została wydana. W porównania z innych pozycjami z gatunku MOBA mecze w grze Battle Arena były prostsze i znacznie krótsze – najczęściej trwały około dziesięciu minut. Każdy gracz wybierał preferowanego bohatera z wiedźmińskiego uniwersum i dołączał do trzyosobowego zespołu, w ramach którego rozwijał swoją postać, zbierał złoto, kupował ekwipunek i przede wszystkim toczył zawzięte walki z konkurencyjną drużyną. Celem było zdobycie i utrzymanie kontroli nad trzema obeliskami, a jego osiągnięcie zależało głównie od dobrej pracy zespołowej i strategicznego wykorzystywania umiejętności charakterystycznych dla każdego herosa. O ile same pojedynki cechowała duża dynamika, tak pomiędzy nimi mogliśmy całkiem istotnie modyfikować nasze postacie, dostosowując je do preferowanego stylu zabawy.

Gra nie była wybitna, ale nie miała się też specjalnie czego wstydzić. Decyzja o przyjęciu modelu biznesowego free-to-play oraz popularność marki Wiedźmin pozwoliły początkowo zgromadzić wokół tego tytułu niezgorszą bazę graczy. Niestety, mimo niezłego wsparcia po premierze, w ramach którego produkcja ta doczekała się nowej zawartości oraz licznych usprawnień, nie udało się utrzymać na tyle dużego zainteresowania, by jej rozwijanie było opłacalne. Żywot The Witcher Battle Arena okazał się krótki – serwery zostały wyłączone 31 grudnia 2015 roku, niecały rok po oficjalnym debiucie.

  1. Więcej o grze The Witcher Battle Arena

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile masz kopii Wiedźmina 3?

Żadnej
13,1%
Jedną
57,5%
Dwie
24,1%
Trzy lub więcej
5,2%
Zobacz inne ankiety
Wiedźmińska MOBA i inne najdziwniejsze spin-offy znanych gier
Wiedźmińska MOBA i inne najdziwniejsze spin-offy znanych gier

Robienie ze strategii FPS-a, z bijatyki gry logicznej czy ze skradanki karcianki, to ledwie wierzchołek góry lodowej dziwnych odsłon pobocznych, jakich przez lata doczekały się popularne serie gier.

Wiedźmin RPG pod lupą – czy Witcher: Tabletop Role-Playing Game jest fajne?
Wiedźmin RPG pod lupą – czy Witcher: Tabletop Role-Playing Game jest fajne?

Granie w Wiedźmina 3 bez komputera ani konsoli? Tak, to możliwe! Wydrukowana karta postaci i dwie kości to wszystko, czego potrzeba do sesji RPG z podręcznikiem The Witcher TRPG. Ale czy ta zabawa na pewno jest tak łatwa i przyjemna, jak się wydaje?

Wiedźmin, którego nie było. Graliśmy w skasowanego hack'n'slasha studia CD Projekt RED
Wiedźmin, którego nie było. Graliśmy w skasowanego hack'n'slasha studia CD Projekt RED

Taka okazja nie trafia się każdemu. Dzięki uprzejmości Sebastiana Zielińskiego było nam dane zagrać w demo Wiedźmina, które powstało w studiu CD Projekt RED prawie 15 lat temu... i nie ma nic wspólnego z RPG-iem z 2007 roku. Czy to też byłby hit?