- Wiedźminy zapomniane – gry z Geraltem, o których mało kto pamięta
- The Witcher Battle Arena
- Wiedźmin: Krwawy szlak
- Wiedźmin: Gra przygodowa
- Arkadia
- Porzucone projekty
Porzucone projekty

- Gatunek: RPG akcji
- Data premiery: nigdy nie zostały wydane
- Platformy: różne
- Wciąż można zagrać: nie
Historia komputerowego Wiedźmina to nie tylko opowieść o unieśmiertelnionych RPG akcji i zapomnianych spin-offach. To również historia zaskakująco wielu nigdy niewydanych produkcji, które często kasowano na bardzo zaawansowanym etapie prac.
Jeszcze zanim CD Projektowi w ogóle się zamarzyło, by z wydawania gier przerzucić się na ich produkcję, z prozą Andrzeja Sapkowskiego zmierzyło się studio Metropolis Software – założona przez Adriana Chmielarza i Grzegorza Miechowskiego legenda polskiej branży gier, która dała światu takie tytuły jak Teenagent, Książę i Tchórz czy Gorky 17. Ówczesny Witcher (to Chmielarz wymyślił takie angielskojęzyczne tłumaczenie nazwy „wiedźmin”) powstawał w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i był projektem na wskroś ambitnym. Trójwymiarowa gra akcji z elementami RPG miała imponować nowoczesnymi technologiami i już wtedy oferować system wyborów moralnych. Ostatecznie Metropolis nigdy nie udało się zrealizować tego projektu, co później otworzyło drogę CD Projektowi do podjęcia własnych starań.

Z pierwszego RED-owego Wiedźmina wykiełkował natomiast nie tylko bezpośredni sequel i opisane już wcześniej Versus oraz Krwawy szlak, ale również trzy zarzucone projekty. Najbardziej znanym jest Powrót Białego Wilka – opracowywany z myślą o PlayStation 3 i Xboksie 360 rozbudowany port gry, który miał zaoferować znacznie ulepszoną oprawę graficzną i zmieniony system walki. Za konwersję odpowiedzialne było francuskie studio Widescreen Games, z którym w atmosferze wzajemnych oskarżeń CD Projekt rozwiązał umowę w 2009 roku, definitywnie kasując tym samym Powrót Białego Wilka... i doprowadzając jego autorów z kraju Napoleona do bankructwa.
Sam CD Projekt również nie wyszedł na tej akcji bez uszczerbku na finansach, co mogło być kluczowe dla decyzji o rezygnacji z dwóch planowanych projektów – dodatków do pierwszego Wiedźmina. Jeden z nich miał nosić tytuł Outcast (ang. „wyrzutek”) i oferować przygodę z młodszych lat Geralta. Po sieci krąży rozbudowana dokumentacja tego opracowywanego przez studio roXidy rozszerzenia, z której możemy dowiedzieć się, że w jego trakcie trafilibyśmy do zachodniej części Skellige, na wyspę Faroe. Tam zgłębilibyśmy historię potwora mordującego ciężarne kobiety oraz rodziny Haralda, jarla Kaer Karreg.

O drugim dodatku, zatytułowanym Scars of Betrayal, nie wiadomo nic oprócz tego, że pracowała nad nim ekipa Ossian Studios, a akcja miała najprawdopodobniej toczyć się w wiosce w górach Mahakamu.
