SOMA, czyli podwodne pytania o naturę człowieczeństwa. Strach zaczyna się poniżej 1000 metrów. O grach, które każą nam zanurzyć się w głębiny
- Morskie głębiny bardziej zabójcze niż kosmos
- SOMA, czyli podwodne pytania o naturę człowieczeństwa
- Podwodne frustracje w Narcosis
- Strach przed tym, czego nie widzimy
- Podwodne Limbo
- Koszmar w lodowej otchłani
- Inne spojrzenia na podwodny strach
SOMA, czyli podwodne pytania o naturę człowieczeństwa
Produkcją, która uświadomiła mi wszystko, co napisałem w ramach wstępu, jest SOMA, czyli horror psychologiczny wydany w 2015 roku, opracowany przez Frictional Games – autorów bestsellerowej serii Amnesia. Tytuł znienacka i w tajemniczych okolicznościach przenosi naszą postać do ośrodka badawczego PATHOS-II położonego na dnie Oceanu Atlantyckiego, w którym dzieją się bardzo dziwne rzeczy.
W trakcie rozgrywki w naszych głowach rodzą się pytania o to, czym tak naprawdę jest człowieczeństwo, a dodatkowo produkcja potrafi pogrywać sobie z naszym poczuciem winy, zmuszając nas do robienia rzeczy wątpliwych z etycznego punktu widzenia i szukania dla nich usprawiedliwienia. Nie brakuje tu również zwrotów akcji, na czele z zakończeniem, które uważam za absolutny majstersztyk. Co prawda zapoznając się z opiniami na temat tej gry, można natknąć się na stwierdzenia, że konfrontacje z przeciwnikami nie są tu potrzebne, przy czym sam nie podpisałbym się pod nimi.
Większość czasu spędzamy tu otoczeni przez ściany klaustrofobicznego, ale względnie bezpiecznego (przynajmniej w odniesieniu do zagrożenia ze strony głębin samych w sobie) kompleksu badawczego. Niemniej od czasu do czasu gra zmusza nas do wyjścia poza jego obręb i przejścia kilkuset metrów w otoczeniu podmorskiej ciemności. To właśnie w jednym z tych momentów można zdać sobie sprawę, że od zagubienia w morskiej pustce ratują nas tylko małe światełka wyznaczające drogę, które majaczą kilkadziesiąt metrów przed nami. Doskonale potęguje to poczucie izolacji i kruchości naszej świadomości w obliczu nieznanego. Warto jednak mieć się na baczności, gdyż jeśli pomylimy je z czymś innym, możemy zostać sprowadzeni na manowce…
