Monster Hunter Stories. Gry czerwca 2024: miesiąc w cieniu jednej premiery
- Songs of Silence (wczesny dostęp)
 - Destiny 2: The Final Shape
 - Shin Megami Tensei V: Vengeance
 - Monster Hunter Stories
 - Still Wakes the Deep
 - Elden Ring: Shadow of the Erdtree
 - ASKA (wczesny dostęp)
 - Workers & Resources: Soviet Republic (wersja 1.0)
 - Luigi’s Mansion 2 HD
 - Najciekawsze premiery czerwca
 
Monster Hunter Stories
Data premiery: 14 czerwca 2024
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
 - Platformy: PC, PS4, Switch
 - Przybliżona cena: ok. 134 zł (PC, PS4, Switch)
 
Monster Hunter, ale uroczy...
Seria Monster Hunter otrzymała poboczną odsłonę Monster Hunter Stories, która nastawiona jest bardziej na fabularną rozgrywkę oraz turowe starcia. Potwory nadal występują, ale bardziej w formie potencjalnych sprzymierzeńców i wierzchowców. W czerwcu otrzymamy odświeżoną wersję Monster Hunter Stories, które oryginalnie zadebiutowało w 2017 roku na 3DS-ie.
...oraz turowy i fabularny
W Monster Hunter Stories bestie są naszymi towarzyszami i z ich pomocą postaramy się uratować wioskę. W trakcie przygody możemy rekrutować do drużyny nowe stworzenia, a każde z nich posiada unikalne umiejętności. Nasz heros również bierze aktywny udział w starciach. Z czasem zdobywamy nowy ekwipunek oraz rozwijamy potencjał zespołu. Warto również wspomnieć, że tego samego dnia wreszcie na PS4 i PS5 zawita Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin.
Nasze oczekiwania

To doprawdy jeden z najdziwniejszych remasterów, jakie Capcom mógł wyciągnąć z rękawa w tym roku. Monster Hunter Stories to tytuł, który do tej pory był dostępny wyłącznie na Nintendo 3DS oraz urządzeniach mobilnych, a teraz w ulepszonej wersji trafi na pecety, Switcha, PS4 i PS5. Z kolei Monster Hunter Stories 2 to pozycja, która od 2021 roku jest dostępna na Switchu i pecetach, a teraz zostanie wydana także na konsolach PS4 i PS5.
Zachodzę w głowę, czemu nie zrobiono tak trzy lata temu, przy okazji premiery Monster Hunter Stories 2, ale Capcom widocznie ma tu jakąś strategię, której nie rozumiem. Same gry to naprawdę fajne spin-offy cyklu Monster Hunter. Całość utrzymana jest w kreskówkowej oprawie graficznej, walki odbywają się w turach, a nie w czasie rzeczywistym. W przeciwieństwie do głównych części cyklu twórcy położyli tu dużo większy nacisk na fabułę, która – choć nie jest wybitna – nie powinna też raczej nudzić.
Mikołaj „mikos” Łaszkiewicz

