Podsumowanie Gamescomu 2016 - nowe informacje o grach i inne ciekawe wydarzenia
Tegoroczny Gamescom zakończył się w niedzielę i choć ostatecznie nie przyniósł zbyt wielu informacji na temat niezapowiedzianych jeszcze gier, w trakcie targów dowiedzieliśmy się mnóstwo nowych rzeczy na temat innych projektów. Jakich? Zobaczcie sami.
Damian Pawlikowski
7
- Podsumowanie Gamescomu 2016 - nowe informacje o grach i inne ciekawe wydarzenia
- Watch_Dogs 2
- Prey
- Titanfall 2
- Forza Horizon 3
- Styx: Shards of Darkness
- FIFA 17
- Dishonored II
- Gwint: Wiedźmińska gra karciana
- Vampyr
- Elex
Tegoroczna edycja targów gamescom tradycyjnie pełna była rozmaitych atrakcji, do których z pewnością zaliczyć można nagłą transformację dewelopera Arkane Studios ze względnie niepozornego teamu w jeden z najbardziej ambitnych zespołów cyfrowej branży, który w Kolonii skradł nasze serca za sprawą miododajnych pokazów sequeli dwóch jakże gorących marek – Prey oraz Dishonored. Nie zabrakło również młodzieżowego sandboksa dla generacji Snapchata – Watch_Dogs 2, przepięknej wizualnie samochodówki Forza Horizon 3 czy najnowszego odcinka niekończącego się sportowego tasiemca FIFA 17, który tym razem został wzbogacony m.in. o kampanię fabularną. Osoby zainteresowane narracyjnymi aspektami gier z pewnością ucieszą się na wieść o nowym projekcie (Vampyre) znanego z Life Is Strange studia DONTNOD, powrocie do korzeni zespołu Piranha Bytes wraz z postapokaliptycznym Elexem, a także nabierającej coraz smakowitszych kształtów trzeciej odsłonie Syberii. Nie obyło się naturalnie bez polskich akcentów, głównie za sprawą karcianki Gwint rodem z uniwersum Wiedźmina czy rodzimego Symulatora farmy 17: Pure Farming, stającego w szranki ze szwajcarskim Farming Simulator 17. W niniejszym tekście znajdziecie stosowne wzmianki zarówno o wspomnianych tytułach, jak i kilku innych ciekawych produkcjach, które urzekły nas podczas niedawnego pobytu w Kolonii. Wyjątkowych niespodzianek być może nie było (na przykład oczekiwanej zapowiedzi Red Dead 3), ale zdecydowanie nie ma powodu do marszczenia czoła – zresztą, przekonajcie się sami!