- Neohusaria i cyber polo - oto Cyberpunk 2077 w Polsce
- Night City? Lepiej postawić na Kraków
- Słoik, dresiarz i korposzczur
- Gangi biało-czerwone
- Nasz polski Silverhand
- Usługi i działalność miejska
- Dziennik zadań
- Polacy nie gęsi i swój oręż mają
- Całkowicie nowa technologia
Usługi i działalność miejska
Kto tu rządzi?
Miasto przyszłości musi tętnić życiem i nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek gospodarcze zastoje. Owszem, w ciągu tych paru dekad pojawiło się kilka nowych działalności, ale chyba lepiej opowiedzieć o tych znanych współcześnie, którym udało się znaleźć sposób na utrzymanie biznesu przez ponad pół wieku. O wysokiej pozycji Drutexu pewnie już parę razy w tym tekście przeczytaliście – cóż mogę rzec, każdy kraj ma swoją Arasakę.

Skąd taki sukces tej firmy? To już nie jest ta spółka, którą kojarzymy dziś. W przyszłości architektura wnętrz to sprawa podwójnie opłacalna dla sprzedawcy. Po pierwsze, mieszkania przyszłości zaopatrują się w automatyczne rolety, elektryczne dotykowe lustra, a także szereg inteligentnych urządzeń kuchennych oraz łazienkowych. Po drugie, wszystkie te dodatki wyposażone zostały w system rejestracji otoczenia, który wykorzystuje informacje o ich posiadaczach w celu personalizacji reklam (czasem przydają się też do małego czarnorynkowego szantażu).
Ze sklepów spożywczych największy sukces odnotowała zdecydowanie sieć Żabka, która od dawna odwiedzana jest przez krakowskich studentów w niedziele niehandlowe. Już dziś zielone neony święcą się na każdym rogu. Wyobrażacie sobie, ile ich jest w 2077 roku? Kraków jest zielony. Nie martwcie się, w przyszłości sieć nie zdecydowała się zrezygnować z atrakcyjnych promocji na pakiety napojów gazowanych, a także hot dogów za 5 zł (mają one bezpośredni wpływ na szybszą regenerację zdrowia każdego konsumenta). Ba, każdy ochotnik może sobie zamontować w swoim mieszkaniu „żabkowy” automat, choć to już luksus, na który pozwalają sobie tylko oficerowie korporacji albo dobrzy w swoim fachu najemnicy.
Graliście już w Cyberpunka 2077? Pamiętacie misję o siedmiu zbuntowanych maszynach? W tej wersji musielibyśmy odnaleźć siedem popsutych hotdogomatów Żabki, które zamiast zgodnie z programem nalewać klientom sos tysiąca wysp, marzą o samodzielnej, pełnej egzystencji i pytają o swoją rolę w świecie służącym jedynie konsumpcji.
Wielka Orkiestra Cybernetycznej Pomocy
I ta szczytna inicjatywa ma swoją kontynuację w 2077 roku, ale Szlachetna Paczka i zbiórki na oprzyrządowanie do szpitali zostały wyparte przez akcje na rzecz wszczepów. Te okazały się pomocne nie tylko wszelkim rzezimieszkom czy ludziom w życiu codziennym – w skrajnych sytuacjach potrafią podtrzymywać życie.
A tak poza tym to branża medyczna zyskała dość głośnego konkurenta w postaci branży pogrzebowej. Nie uwierzycie, ale ta druga zaliczyła niesamowity progres, mając w ofercie mnóstwo atrakcyjnych ubezpieczeń. Te, opracowane przez firmę Trumna Team, gwarantują między innymi odebranie martwego ciała do 120 sekund po potwierdzeniu jego śmierci przez zamontowany w tkance mózgowej chip. Współczujemy tylko grabarzom, którzy w czasach kilkudziesięciu zgonów na godzinę dwoją się i troją, by udało się wszystkim załatwić odpowiedni dół. Podobnym ubezpieczeniem może cieszyć się też M. W razie śmierci naszego protagonisty na ekranie pojawi się nawet logo bydgoskich zakładów pogrzebowych.
Środki lokomocji
Nigdy nie narzekaliście raczej na usługi Bolta czy Ubera, więc i one pozostałyby niezmienione w naszej wersji Cyberpunka 2077. Na pewno jednak wymienilibyśmy te zalatujące myszką taksówki, a prowadzących je wąsatych emerytów zastąpili złożoną SI pokroju Delamain sp. z o.o. (tego akurat wstyd nie uwzględnić, bo to bardzo miły cud techniki).
W przeciwieństwie do CDPR nie zrezygnowalibyśmy za to z linii metra – nawet tego podniebnego. Musimy jednak pamiętać, że ograniczają nas polskie warunki, a więc jedna będzie jak najbardziej w użyciu, ale na drugą poczekamy sobie parę lat, aż zostanie uwzględniona w remontowej aktualizacji. Sorry, taki mamy klimat.
Jak być może wiecie, jeśli jesteście z Krakowa, w roku 2020 rowerów miejskich w mieście brak. Kiedyś były i obiecano, że wrócą… W Krakowie 2077 nie ma ich nadal. Są za to hulajnogi elektryczne, i to nie jedna, i nie dwie. O ile niektórzy narzekają, że chodniki w Night City wydają się puste, tak w Krakowie narzekaliby na to, że trzeba zaliczać slalom pomiędzy jednośladami, zaparkowanymi w sposób wołający o pomstę do nieba.
