5. Seria SimCity. Najlepsze gry o budowaniu miast - nasz top 10
Bartosz Świątek
- Najlepsze gry o budowaniu miast - redakcyjne top 10 city builderów
 - 9. Prison Architect
 - 8. Banished
 - 7. Frostpunk
 - 6. Seria Tropico
 - 5. Seria SimCity
 - 4. Seria The Settlers
 - 3. Cezar, Faraon, Zeus, Cesarz
 - 2. Cities: Skylines
 - 1. Anno 1800
 
5. Seria SimCity

SIMCITY W SKRÓCIE
- Producent: Maxis Software (później EA Maxis) / Tilted Mill Entertainment / Playfish / TrakTwenty (EA Helsinki)
 - Wydawca: Electronic Arts
 - Platformy: PC, iOS, AND, WWW, GBA, NDS, Wii
 - Premiera: 1989–2014
 
Lista najlepszych city builderów nie może obejść się bez TEJ serii, od której dla wielu z nas wszystko się zaczęło. Mowa oczywiście o SimCity, którego początki sięgają aż 1989 roku. Przez lata cykl ten bardzo się zmieniał i próbował skręcać w różne strony – niestety, nie zawsze z dobrym skutkiem. Niemniej jego ostatnia pełnoprawna odsłona – wydana w 2013 roku na pecetach – to całkiem przyzwoity tytuł (popsuty trochę przez towarzyszące premierze kontrowersje i problemy z Originem), a poprzedzająca ją „czwórka” przez wielu graczy do dziś uważana jest za jedno z najlepszych dzieł w tym gatunku (choć nie wszyscy tę opinię podzielają).
U podstaw gier z serii SimCity leży klasyczny city builder, bez większych udziwnień i survivalowych naleciałości. Zabawa koncentruje się na planowaniu i wznoszeniu metropolii oraz radzeniu sobie z różnorakimi wyzwaniami, takimi jak korki, ograniczona dostępność usług, brak pieniędzy na potrzebne remonty czy katastrofy naturalne.
Na przestrzeni lat SimCity miewało zwyżki i spadki formy, a miejsce cyklu w tym rankingu jest chyba w równej mierze związane tak z jakością samych gier, jak i z sentymentem, z jakim do nich podchodzimy. Nie zmienia to jednak faktu, że dla fana city builderów produkcje z tej serii stanowią pozycje obowiązkowe. Pozostaje mieć nadzieję, że koncern Electronic Arts nie porzucił jej definitywnie i doczekamy się wreszcie kontynuacji z prawdziwego zdarzenia (nie, EA, kiepska mobilka z 2014 roku się nie liczy).