- Kultowe samochody, bez których filmy nie byłyby takie same
- 1970 Chevy Nova – Grindhouse: Death Proof
- Aston Martin DB5 – seria o Jamesie Bondzie
- Ford Mustang – Bullitt
- Batmobil – seria o Batmanie
- Plymouth Fury – Christine
- Ecto 1 (Cadillac Miller-Meteor Sentinel) – seria Pogromcy duchów
- 1977 Pontiac Trans Am – Mistrz kierownicy ucieka
- DeLorean – seria Powrót do przyszłości
- 1994 Toyota Supra MK IV – Szybcy i wściekli
- 1970 Dodge Charger R/T – seria Szybcy i wściekli
- Freightliner FL86 – seria Transformers
Batmobil – seria o Batmanie

Jak Bruce Wayne, to i Batman. A jak Batman, to i ten słynny Batmobil, który chyba już na zawsze zapisał się w świadomości widzów. W pierwszym Batmanie Tima Burtona estetyka tego pojazdu (auto czerpiące z komiksów i bazujące na – całkiem zwykłym – chevrolecie impala, choć design karoserii nawiązywał do wehikułów z lat 30. i 50.) korespondowała z zarówno ze strojem bohatera, jak i stylem wyznaczonym przez film i reżysera.
Batmobil wyglądał niestandardowo i bardzo się wyróżniał – kiedy jechał po ulicach, wszyscy wiedzieli, że mają do czynienia z superbohaterem. Ten wóz jest integralną częścią misji, jaką Batman sobie wyznaczył – pozwala mu ścigać uzbrojonych bandytów, prędko przemieszczać się po całym Gotham czy niszczyć wszelakie przeszkody, które staną mu na drodze (dosłownie).
Warto też wspomnieć o dwóch innych odmianach tego pojazdu, które mogliśmy oglądać w innych interpretacjach Batmana. Choćby Christopher Nolan postawił na jakość, a nie wygląd – w jego filmach Batmobil wygląda jak auto z Mad Maxa (Tumbler, fikcyjny projekt z uniwersum Batmana), które producent wykonawczy określił jako połączenie czołgu z lamborghini. Natomiast fani klasyki na pewno pamiętają o tym fikuśnym Batmobilu z lat 60., który był cadillakiem. Ale nie byle jakim! W kultowym serialu z Adamem Westem (1966–1968) wygląd auta oparto na koncepcyjnym projekcie lincolna futury. Efekt jest fantastyczny!
Nie możemy też zapominać o bestii, jaką zaprezentowano w The Batman – tam pojazd bohatera wyglądał jak skrzyżowanie muscle cara (sylwetka) z super- lub hipersamochodem (charakterystycznie umiejscowiony silnik). Sam wóz zaś był tu narzędziem kary i potworem spuszczonym ze smyczy, nim Batman nie nabrał nieco ogłady pod koniec filmu.