Bloodborne Kart. Growe premiery stycznia 2024

- Gry stycznia 2024 - wcale nie taki spokojny początek nowego roku!
- Sovereign Syndicate
- Prince of Persia: The Lost Crown
- The Last of Us: Part II Remastered
- Enshrouded (Early Access)
- Like a Dragon: Infinite Wealth
- Tekken 8
- GRAVEN
- Bloodborne Kart
- Najciekawsze premiery stycznia
Bloodborne Kart
Data premiery: 31 stycznia 2024
INFORMACJE
- Gatunek: wyścigi
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: free-to-play
Mamo, ale ja chcę Bloodborne’a na PC
Coś, co zaczynało jako żart, ostateczne przerodziło się w pełnoprawną grę. Co prawda pewnie większość osób wolałaby Bloodborne’a na PC, tymczasem zamiast tego otrzymamy fanowską produkcję z gokartami w roli głównej. Całość zostanie udostępniona za darmo, więc chociaż cena jest uczciwa za taką zabawę w stylu retro.
Synku, przecież mamy w domu Bloodborne’a na PC
Po cichu marzę, że Bloodborne Kart wygra w 2024 roku jakiś plebiscyt, chociażby na najładniejszą grę roku. Grafika bowiem to hołd złożony grom z pierwszego PlayStation. Jeśli chodzi o zawartość, otrzymamy mnóstwo tras i pojazdów, tryb single player z czymś na kształt fabuły, a także multiplayer z możliwością rozgrywki na podzielonym ekranie.
- Więcej o grze Bloodborne Kart

Nasze oczekiwania
Nie tyle czekam na grę Bloodborne Kart, co jestem jej zwyczajnie ciekaw. Choć niewielki, poprzedni projekt Lilith Walther, Bloodborne PSX, okazał się zaskakująco dobry i wierny oryginałowi FromSoftware. To nowe dzieło jawi mi się jako jeszcze bardziej zwariowane, a mimo to odnoszę wrażenie, że wiele elementów „peesczwórkowego” hitu Japończyków zostało przetworzonych na jego potrzeby wręcz idealnie. Będąc fanem Bloodborne’a i kultowego CTR: Crash Team Racing – z którym Bloodborne Kart ma wiele wspólnego, przynajmniej „na papierze” – nie mogę przejść obok tej produkcji obojętnie (ach, ta muzyka!). Podejrzewam, że skusiłbym się na nią nawet wtedy, gdyby nie była darmowa. Skoro jednak jest, z wielką chęcią wezmę udział w szalonych wyścigach ulicami Yharnam, zastanawiając się, czym Lilith Walther zaskoczy nas następnym razem.
Hubert „hexx0” Śledziewski