Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 17 kwietnia 2021, 10:45

autor: Karol Laska

Gry single player, w które redakcja GRYOnline.pl grała ponad 100 godzin

Które gry jednoosobowe pochłonęły członków redakcji GRYOnline.pl bez końca? Popytaliśmy, zebraliśmy odpowiedzi i tak oto otrzymaliśmy naprawdę ciekawy zestaw produkcji, na które poświęciliśmy po przynajmniej 100 godzin.

Spis treści

The Elder Scrolls V: Skyrim

INFORMACJE

  1. Gatunek: RPG akcji
  2. Platformy: PC, PS3, X360
  3. Średnia czasu spędzonego w grze przez jednego gracza (dane z HowLongToBeat.com): 110 godzin

Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że w Skyrimie spędziłam więcej godzin niż w jakiejkolwiek innej grze. Włączam i czuję się, jakbym wróciła do domu. Nie wiem, jakim cudem ta gra mi się nie znudziła – zapewne przez mieszankę nostalgii i świetnie zbudowanego świata – ale jest faktem, że raz na jakiś czas, najczęściej zimą, myślę o śnieżnych stromych górach pokonywanych na koniu, który nie powinien umieć się tak wspinać, i o strzale w kolanie. I przypominam sobie te czasy, kiedy grałam pierwszy raz i zakochałam się w tej formie rozrywki. Skyrim wciąż daje radę, zwłaszcza kiedy ściągnie się kilka modów poprawiających grafikę.

Ikazuchi

Wiele RPG stawia na eksplorację i poznawanie tajemnic cyfrowego świata fantasy, ale żadne z nich nie robi tego chyba tak naturalnie jak Skyrim (czy parę innych tytułów spod znaku The Elder Scrolls, jak Morrowind lub Oblivion). Mówcie, co chcecie, gra mogła się już trochę zestarzeć, a fabuła nie dorównuje pod względem scenariopisarskim chociażby tej z Planescape’a: Tormenta, ale hej, po co to komu, skoro przez setki godzin można przemierzać fikcyjne krainy, odkrywając to, co nieznane?

Zostało jeszcze 36% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile czasu w tygodniu kradną Ci gry?

Prawie nic, gram sporadycznie (maksimum 4 godziny na tydzień).
15,6%
Tak z godzinkę dziennie (5 do 10 godzin tygodniowo).
25%
Gry to moja główna forma spędzania wolnego czasu (11 do 20 godzin).
32%
Nie ukrywam, jestem pasjonatem (21-35 godzin).
15,6%
Rozstaję się z grami tylko na posiłki, sen i to trzecie (36 godzin i więcej).
11,8%
Zobacz inne ankiety
Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin
Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin

Darmowe, idealne do pociąg, autobusu, na „tron”, nie wymagają dużej ilości uwagi, a same oferują zabawę na wiele godzin. Czego chcieć więcej? Przedstawiamy dwadzieścia gier mobilnych, z których każda oferuje potencjalnie setki godzin zabawy.

Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl
Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl

Oczekiwanie na zapowiedź GTA6 ma nam chyba umilić odświeżona wersja klasycznej „trylogii HD”. My też postanowiliśmy powspominać i wybraliśmy nasze ulubione części GTA. Czy ostatnie trzy pozycje są jakimś zaskoczeniem?

W co gramy w GRYOnline.pl?
W co gramy w GRYOnline.pl?

Od początku roku prowadzimy dość drobiazgowe statystyki tego, w co grają pracownicy naszej firmy, a że często jesteśmy też o to pytani, to pokrótce opowiemy Wam, jak to wygląda po czterech miesiącach.