The Walking Dead: A Telltale Games Series – The Final Season. Gry sierpnia – najciekawsze premiery i konkurs

Michał Grygorcewicz

The Walking Dead: A Telltale Games Series – The Final Season

Data premiery: 14 sierpnia

INFORMACJE

  1. Gatunek: gra akcji
  2. Platforma: PC, PS4, XOne
  3. Przybliżona cena: ok. 180 zł (PC), ok. 250 zł (PS4, XOne)
  4. Gatunek: epizodyczna przygodówka
  5. Platforma: PC, PS4, XOne
  6. Przybliżona cena: 71,99 zł (PC), 99 zł (PS4), 77,99 zł (Xbox One)

Telltale Games samo zapracowało na to, by z twórcy innowacyjnych perełek zmienić się w wyrobnika masowo tłukącego średniaki. Mimo to jeden projekt tego studia wciąż potrafi spowodować u graczy szybsze bicie serca. Jest nim finałowy akt The Walking Dead, zamykający historię znanej od fenomenalnego pierwszego sezonu gry (z 2012 roku) Clementine.

W The Walking Dead: The Final Season historia zatoczy koło. Clementine poznaliśmy jako małą, bezbronną dziewczynkę, którą musieliśmy chronić, wcielając się w Lee Everetta. Teraz jest ona dorosłą już kobietą i to na jej barkach spocznie odpowiedzialność za drugiego człowieka, chłopczyka imieniem AJ. Tradycyjnie dla serii w nieprzystępnym świecie obojgu przyjdzie zmierzyć się z żywymi trupami oraz z nie mniej niebezpiecznymi ludźmi.

W sierpniu otrzymamy jedynie pierwszy odcinek sezonu – pozostałe trzy zaplanowane epizody pojawią się w późniejszym okresie. Gra będzie ostatnią produkcją studia wykorzystującą mocno leciwy już silnik, który napędzał dotychczasowe przygodówki zespołu, z poprzednimi odsłonami TWD na czele.

NASZE PRZEWIDYWANIA

Clementine to dla mnie jedna z najbardziej wyjątkowych postaci ze świata gier i każde spotkanie z nią jest jak długo wyczekiwany list, pełen wieści o tym, co działo się w jej życiu. Żaden z kolejnych sezonów nie zdołał dorównać pierwszemu, więc oby przy zwieńczeniu jej historii Telltale zrobiło wszystko, by tamte emocje powróciły. Na pewno nie dowiemy się tego po jednym epizodzie, ale biorąc pod uwagę, że twórcy odrobinę wyhamowali z taśmowym klepaniem opowiastek z logo popularnych marek, mam nadzieję, że tym razem się uda.

Dariusz „DM” Matusiak

Graveyard Keeper

Graveyard Keeper

PC PlayStation Xbox Mobile Nintendo

Data wydania: 15 sierpnia 2018

Informacje o Grze
7.7

GRYOnline

7.6

Gracze

8.6

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

58

Michał Grygorcewicz

Autor: Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

Na którą grę sierpnia 2018 czekasz najbardziej?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2018-08-14
20:48

satosh Junior

Monster Hunter World
Jako grindownik z wieloletnim stażem dupnąłbym sobie takiego monsterka hunterka i pobiegał po lokacjach z coraz to nowszym setem armora czy oręża. Chciałbym kolaborację napoju monster energy z serią monster hunter. Ludzie doceniliby kunszt i sztukę obu wyrobów.

Komentarz: satosh
2018-08-21
14:54

Rabat Junior

Rabat
😃

Zdecydowanie "We happy few"! na PS4. Od liceum jestem wielkim fanem Orwella i gdy tylko zobaczyłem materiał Pana Araszkiewicza na yt od razu wiedziałem, że ten tytuł będzie mój! Bardzo lubię klimaty antyutopijne i mam szczerą nadzieję, że gra nie zawiedzie moich oczekiwań.

Komentarz: Rabat
2018-08-22
12:27

deckard6 Chorąży

deckard6

Czekam na Monster Hunter: World dla mojego PieCa. Takich potworów jeszcze nie gościł, a dwa miecze - ten srebrny i ten ze stali - są w pełnej gotowości...

Komentarz: deckard6
2018-08-23
01:34

Kageyama Legionista

Ten kot na zdjęciu w ramce Mithgandira wygląda jak moja Sophia... pierwszy raz widzę w internecie kota, który ją tak bardzo przypomina. Moja kotka odeszła wraz z ostatnim dniem lipca, pochorowała się z dnia na dzień i od tego czasu nie mogę się odnaleźć. Przez 14 lat zawsze była obok mnie, a teraz... Tak bardzo za nią tęsknię.

W lipcu z niecierpliwością oczekiwałam "The Walking Dead: The Final Season"... teraz minęła premiera pierwszego odcinka, a ja ledwo to zauważyłam. Zbierałam się z napisaniem tego komentarza także od tygodni, od kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę stronę. choć The Walking Dead jest jedną z moich ulubionych historii, od przeszło trzech tygodni nic mnie nie cieszy.

W ostatnim sezonie żegnamy się zarówno z Clementine, jak i z historią osadzoną w tym świecie. Już końcówka pierwszego sezonu rozdzierała serce, ale i kolejne serwowały niekończącą się sekwencję nieszczęść - aż do przesytu. Pamiętam że w drugim sezonie już miejscami nie mogłam zdzierżyć ilości beznadziei wypełniającej niemal każdą minutę gry. W komiksie, który również podlega regule "może być tylko gorzej", zdarzają się także spokojniejsze momenty, które uważam za o wiele bardziej wzruszające. Największym luksusem w uniwersum The Walking Dead jest umrzeć spokojnie w łóżku, otoczonym najbliższymi. Większość jednak nie ma tego szczęścia i kończy w jakimś rowie przy drodze, gdzie w panującym chaosie przypadkowi towarzysze porzucili ich na "łaskę" Szwendaczy.
Zwykle nie wierzę w zajawki rodzaju "Czy tym razem Clementine i AJ znajdą upragnione schronienie?", ale ten trailer był taki nastrojowy, zarówno smutny, jak i spokojny, że przypomniał mi o tych wszystkich wyjątkowych momentach z komiksu. Nabrałam nadziei że Clementine faktycznie gdzieś osiądzie i wbrew oczekiwaniom jej historia nie skończy się śmiercią przebijającą wszystkie dotychczasowe w tej historii, tylko właśnie... uśmierzeniem bólu. Tego tej historii tak bardzo brakuje.

Może i ja potrafiłabym poradzić sobie lepiej z moją stratą gdybym wybrała się w ostatnią podróż z Clementine...

Komentarz: Kageyama
2018-08-24
11:41

mrjohhny Generał

mrjohhny


Jak ma na imię ta gra w której mamy kolorowy świat fantasy przeplatany mrocznymi potworami, nie koniecznie z bajek ?

Ta gra która łączy prze genialnego action rpg-a z hack and slashemi ,jak ona się nazywa ...?

A muzyka i kolorowy świat zmieniający się barwnie przy spotkaniu z wielkimi bestiami ,jak to szło?

Multiplayer to wisienka na torcie,dodatkowi towarzysze w postaci kotów -idealnie.
Czekam na nią bo poprzednie części odmieniły dla mnie świat japońskich rpgów. Capcom mam nadzieje ze i przy tej części stanął na wysokości zadania.
Dlatego czekam na tą grę z wypiekami na twarzy,niech tylko nie będzie gorzej a gra roku murowana.

Aaa już wiem...co to za gra to Monster Hunter World Gra roku 2018.

Komentarz: mrjohhny

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl