Axiom Verge. Gry science fiction, których możecie nie znać
- Gry science fiction, o których istnieniu mogliście nie wiedzieć (a szkoda)
- Aspire: Ina’s Tale
- Valley
- Primordia
- Transistor
- Axiom Verge
- Sable
- FAR: Lone Sails
- Cloudpunk
- Finding Paradise
Axiom Verge

- Gatunek: metroidvania
- Rok premiery: 2015
- Największy atut: biomechaniczny klimat i grywalność
Tom Happ to facet-orkiestra. Programuje, tworzy grafiki, komponuje, pisze scenariusze i produkuje. W przypadku Axiom Verge musiał wykorzystać każdą z tych umiejętności. I trzeba przyznać, że wyszło mu to naprawdę świetne. Jego produkcja to bowiem taka współczesna Contra (kto przeszedł ją na Pegasusie, ręka w górę!). Tyle, że z bardziej rozbudowaną mechaniką.
Jednym z największych atutów Axiom Verge jest spójność. Nawet, jeśli niektóre korytarze wydają się powtarzalne, a oprawa dźwiękowa ma słabsze momenty, trudno odnieść wrażenie, by coś tu do czegoś nie pasowało. Nawet w przypadku gier indie rzadko zdarza się, by za wszystkie elementy gry odpowiadał jeden człowiek. Kiedy jednak tak się stanie, efekty mogą zaskoczyć nawet najbardziej wymagających graczy.
Axiom Verge to w pewnym sensie list miłosny do klasyki gatunku. Mnóstwo tu odniesień do Metroida, wspomnianej Contry, Blaster Mastera czy serii Oddworld. Ale również filmów science-fiction (na czele z Obcym i produkcjami Cronenberga) i twórczości Gigera. Jeżeli nie bawią Was jednak popkulturowe easter eggi, wciąż powinniście się w świecie Axiom Verge po prostu dobrze bawić. Gra jest nieprawdopodobnie miodna, a kolejne poziomy pokonuje się z rosnącym zainteresowaniem. Oprawa graficzna natomiast, jeśli tylko da się szansę pixel-artowi, potrafi po prostu zahipnotyzować. I nic dziwnego, że tak dobry tytuł doczekał się ostatnio kontynuacji. Szkoda tylko, że to wciąż produkcja tak mało znana.

Stasis to przygodówka, której udało się za pomocą oszczędnych środków opowiedzieć naprawdę ciekawą historię. Największym atutem gry nie jest jednak chyba napisany z rozmachem scenariusz, a duszna, niesamowicie sugestywna atmosfera opuszczonego ośrodka badawczego. Jeżeli nie wierzycie, że gry wykorzystujące rzut izometryczny mogą przestraszyć, musicie spróbować nocnej randki ze Stasis.
