Wszyscy już powoli gromadzili się w wielkiej sali. Było bardzo ciemno, mrok rozjaśniały jedynie dwie pochodnie znajdujące się u góry schodów, na podwyższeniu. Zauważyłem tam także cokół na którym znajdowało się tajemnicze pudełko - a przynajmniej tak mi się wydawało gdyż przedmiot był przykryty płachtą czerwonego materiału. Wydawało mi się to wszystko bardzo tajemnicze. Po co zostaliśmy tutaj wszyscy wezwani? Kim w ogóle są ci wszyscy ludzie? Czy na pewno wszyscy oni są ludźmi? Wszystkie moje możliwości niedługo miały zostać rozwiane. Wszyscy coś miedzy sobą szeptali, ja jednak przypatrywałem się tajemniczemu przedmiotowi. Zauważyłem za cokołem jakiś ruch. Wyszła zza niego jakaś postać i nagle wszyscy się uciszyli. Postać ta wyglądała na osobę dosyć młodą, a ubrana była w czarną bluzę i takiego samego koloru spodnie . Na głowie miała kaptur. Na sali (gdy tak teraz myślę nie jestem pewien co to właściwie za miejsce) zapadła cisza. Tajemnicza postać przemówiła, a głos miała niezwykle donośny, niepasujący do niej:
-Zapewne wszyscy zastanawiają się dlaczego zostali tutaj wezwani i dlaczego akurat oni. Otóż wy wszyscy nie jesteście zwykłymi ludźmi. Jesteście GRACZAMI! Wszyscy i co do jednego. W tym miejscu na łamach serwisu serwisu Gry-OnLine (jam jest jednym z Jaśnie Panujących Władców Redaktorów) zostanie przeprowadzony konkurs. Najlepszy z was otrzyma grę, jedną z wielu mających w tym miesiącu premierę. Na tym podwyższeniu znajduje się jednak najlepsza z nich! Ta jedyna gra, niemająca sobie równych!
Mówiąc te słowa zdjął płachtę materiału z tajemniczego przedmiotu. Zostałem po prostu oszołomiony! MORAL KOMBAT w wydaniu na PC! To po prostu niesamowite! Tajemnicza postać zaczęła opowiadać o grze i byłem coraz bardziej zszokowany (w sensie jak najbardziej pozytywnym). Świetny Story Mode, będący restartem serii. Tryb wyzwać w którym wojownicy mogą sprawdzić swoje umiejętności. Brutalność walk, te wszystkie łamane kości, X-Ray, zróżnicowane i dla wielu kultowe fatality. Te płynne przejścia pomiędzy rundami. Różnorodność postaci, ogromny zasób ciosów dla każdej z nich. Dodatkowo tryb multi sprawdzający nasze umiejętności w starciu z innymi graczami. Na sam koniec usłyszałem o największym w zasadzie plusie tej produkcji - systemie walki. Niesamowicie płynny, prostym, a jednocześnie niesamowicie złożonym. Łatwy aby się go nauczyć, trudny aby zostać w nim mistrzem. Nagle sobie uświadomiłem jak bardzo pragnę tej gry. Jak bardzo pragnę zagrać w Mortal Kombat! Chcę doświadczyć tej niesamowitości na własnej skórze. Wykonać fatality, wgnieść przeciwnika w ziemię. Wykończyć go! Czekałem tylko aż dowiem się od tajemniczej postaci jak będę mógł zdobyć tą niesamowitą grę...
-Aby zdobyć Mortal Kombat (gdyż nie sądzę aby ktokolwiek z was chciał wygrać jakikolwiek inny tytuł) musicie mi udowodnić dlaczego go chcecie. Dlaczego akurat wam ma zostać on dany. Udowodnijcie mi to. W tej chwili was żegnam...
Nagle wokół postaci pojawił się dym, a ona sama zniknęła w jego obłokach. Ja jednak już wiedziałem, że muszę wygrać. Nikt bardziej nie pragnie Mortal Kombat ode mnie...
PS.
Jeśli z tekstu nie da się tego bezpośrednio wywnioskować - wybieram Mortal Kombat :)