Głupoty kontratakują – 7 absurdów Star Wars, których nigdy nie zauważyliście

Kochamy Gwiezdne wojny, uwielbiamy ich bohaterów i jesteśmy zafascynowani tym światem. George Lucas stworzył uniwersum, które skradło nam serca. I pewnie dlatego tak łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad tym, że nic się tam nie klei.

filmomaniak.pl

Marcin Strzyżewski

Pierwszy raz oglądałem Gwiezdne wojny, zanim jeszcze zacząłem chodzić do szkoły. Jak zobaczyłem hełm Lorda Vadera, a potem jego miecz świetlny, już byłem kupiony. Niczego więcej nie potrzebowałem, żeby chcieć uwierzyć w ten świat.

Oczywiście im dłużej człowiek żyje, im częściej ogląda te filmy i im więcej ich pojawia się w kinach, tym lepiej dostrzega, że to nie jest spójne uniwersum, którego elementy na siebie wpływają i zazębiają się, tworząc logiczną całość. To raczej zestaw fragmentów teatralnej scenografii, która w wielu miejscach została poustawiana tak, że pomiędzy nimi widać wyjścia przeciwpożarowe.

Chcę wskazać właśnie takie miejsca, ale nie po to, żeby cokolwiek ujmować Gwiezdnym wojnom (no chyba że tym najnowszym), tylko po to, by pokazać, jak wielką moc ma nasze zawieszenie niewiary. Wiem też, że przy odpowiedniej dozie wyobraźni i odpowiednim uporze dla wszystkich tych rzeczy dałoby się znaleźć wyjaśnienie.

POMOŻECIE?

Ostatnio wypunktowałem absurdy najnowszej trylogii. Dziś chcę spojrzeć szerzej na to, jak wygląda całe uniwersum, i wyłapać w nim niespójności, niejasności i błędy. Jeżeli uważasz, że pominąłem coś ważnego, napisz o tym w komentarzu.

Nie, nie będę się znęcać nad midichlorianami, to byłoby zbyt proste.

Dlaczego droidy, skoro są o tyle zdolniejsze od ludzi, nie rządzą galaktyką?

W naszych czasach dziesięciolatek mógłby znaleźć w śmietniku co najwyżej aluminium za trzy pięćdziesiąt i wymienić to na małe chipsy. - Głupoty kontratakują – moje ulubione absurdy Star Wars - dokument - 2020-04-25
W naszych czasach dziesięciolatek mógłby znaleźć w śmietniku co najwyżej aluminium za trzy pięćdziesiąt i wymienić to na małe chipsy.

Spójrzcie na C-3PO. Ten droid zna kilka milionów języków, ma poczucie humoru, boi się o własne życie i generalnie rzecz ujmując – jest samoświadomy. Potrafi rozwiązywać skomplikowane problemy, umie samodzielnie dostać się z punktu A do punktu B i choć raczej nie wygrałby w pojedynku bokserskim oraz boi się podróży kosmicznych, dobrze sobie radzi w życiu.

Możecie już nie pamiętać, ale C-3PO zbudował dzieciak w wieku szkolnym. Bystry, niemniej nie geniusz. Co więcej, chłopak był niewolnikiem. Swojego przyjaciela robota skonstruował ze śmieci. Z tego, co inni wyrzucili. To nawet nie był śmietnik na Coruscant. To była zatęchła dziura na uboczu galaktyki. A zatem były tam raczej jeszcze słabsze śmieci niż gdzie indziej.

Rozumiecie. Jeśli to jest tak łatwe, jeśli te części są tak dostępne, to co są w stanie w tym świecie stworzyć korporacje i państwa? Czy tak zaawansowane i sprytne urządzenia (R2-D2 pomysłowością bije większość bohaterów sagi, a jest bardzo zwykłym modelem) nie powinny dawno przejąć kontroli nad tym wszystkim?

P.S. W świecie Star Wars istnieją droidy bojowe, więc pierwsze prawo robotyki chyba nie jest tu znane.

Niektórzy fani spekulują, że tylko wybrane droidy były samoświadome i inteligentne. W filmach jednak ani razu nikt się nie zachwyca takimi przypadkami ani im nie dziwi. W zasadzie większość droidów ważnych dla fabuły posiada te cechy. Ba, w pałacu Jabby droidy nawet torturowano, co jest przecież pozbawione sensu w przypadku zwykłych, nieczułych maszyn.

ODPOWIEDŹ BEZ ZŁUDZEŃ

Bo inteligentne droidy są zabawne, ale film oglądają ludzie, a ludzi najbardziej interesują inni ludzie, a nie inteligentne droidy.

Film:Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa Nadzieja(Star Wars)

premiera: Anulowanaprzygodowyakcjasci-fi

Film Star Wars

Film:Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów(Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith)

premiera: 2005sci-fiprzygodowyakcja

Wojny Klonów po trzech latach zmierzają ku końcowi, a Anakin zostaje zwabiony planem władania galaktyką. Chronologicznie jest to trzecia część sagi Gwiezdne wojny, choć powstała jako szósta w 2005 roku. Za reżyserię ponownie odpowiadał George Lucas.

Film Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith

Film:Gwiezdne wojny: Część IX - Skywalker. Odrodzenie(Star Wars: The Rise of Skywalker)

premiera: 2019akcjaprzygodowysci-fi

Dziewiąta i ostatnia część jednej z najsłynniejszych franczyz filmowych w historii kina. Zwieńczenie sagi poświęconej rodzinie Skywalkerów, a zarazem finał historii Rey i Kylo-Rena. Kiedy ponownie budzi się dawno niewidziane zło, dochodzi do ostatecznej bitwy między Najwyższym Porządkiem i Ruchem Oporu.

Film Star Wars: The Rise of Skywalker

Film:Gwiezdne Wojny: Część VIII - Ostatni Jedi(Star Wars: The Last Jedi)

premiera: 2017fantasyprzygodowysci-fiakcja

Finn, Poe i Rey kontynuują walkę o dalsze losy galaktyki, stawiając czoła Kylo Renowi oraz wojskom Najwyższego Porządku. Ósma część Star Wars rozwija wątki rozpoczęte w Przebudzeniu mocy, choć na stanowisku reżysera doszło do zmiany – J.J. Abramsa zastąpił Rian Johnson.

Film Star Wars: The Last Jedi

Film:Gwiezdne Wojny: Część VII - Przebudzenie Mocy(Star Wars: The Force Awakens)

premiera: 2015akcjaprzygodowysci-fifantasy

Film Star Wars: The Force Awakens

Film:Gwiezdne Wojny: Część II - Atak Klonów(Star Wars: Episode II - Attack of the Clones)

premiera: 2002przygodowyakcjasci-fi

Wiele lat po bitwie na Naboo nie wszyscy wciąż chcą grać pod dyktando Republiki, przez co królowej Amidali grozi wielkie niebezpieczeństwo. Do jej ochrony zostają przydzieleni Jedi Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi, którzy przypadkowo odkrywają tajemniczy spisek.

Film Star Wars: Episode II - Attack of the Clones

Film:Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi(Return of the Jedi)

premiera: 1983przygodowyakcjasci-fi

Film Return of the Jedi

Film:Gwiezdne Wojny: Część V - Imperium Kontratakuje(The Empire Strikes Back)

premiera: 1980przygodowyakcjasci-fi

Film The Empire Strikes Back
Podobało się?

68

Marcin Strzyżewski

Autor: Marcin Strzyżewski

W GRYOnline.pl zaczynał w dziale publicystyki, później był kierownikiem działu technologii, co obejmowało zarówno newsy oraz publicystykę, jak i kanał tvtech. Wcześniej pracował w wielu miejscach, m.in. w redakcji portalu Onet. Z wykształcenia rusycysta. Od lat planuje, żeby wrócić do nurkowania, ale na razie jest zajęty głównie psem, królikiem i kanałem youtube’owym, na którym opowiada o krajach byłego ZSRR.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2020-05-07
20:35

zanonimizowany558287 Senator

Co do czasu to jednak trochę racji. istnieją światy jak u Tolkiena - parę tysięcy lat i 0 rozwoju. Tak samo u Eragona którego lubię, ale też były tam elfy mające kilka tysięcy lat i jakoś żaden nie chciał eksperymentować? Czy krasnoludy?

Na plus tutaj jako tako wychodzi Warcraft oraz... League of Legends (a szczególnie ten). I co do drugiego - jest to jeden z najlepiej wykreowabych światów jakie istnieją. Świat nie stoi w miejscu niezliczony czas (tu wracając do Star Wars i absurdy czasów Revana, technologia jak w częściach dziejących się kilka tysięcy lat później), tylko rozwija się i zmienia. Autorzy za rzadko próbują z tym kombinować i stoją w miejscu - albo technologia albo magia.

Komentarz: zanonimizowany558287
2020-05-06
15:29

Jachos87 Legionista

1. Czemu Droidy nie rządzą ? Ano dlatego, że niewiadomo kto je programował i jak ? Są droidy bojowe i właśnie dlatego chyba nie dano im możliwości przejęcia władzy. W Han Solo pięknie to jest wyłożonej jak droid potrafi buntować i siebie i innych. Tak już było też w KOTORze gdzie HK47 był droidem zabójcą :D
2. Fakt z dronów jedynie korzystają Federacja Handlowa i Unia Technokratyczna ?
3. Wizurenek JEDI – no nie dokońca powinien być utrwalony. Wojny wewnątrz zakonu, wojna malandoriańska, najazd Revana i reszty. Z resztą nawet Mace Windu mówił (a Yoda przytaknął) , że zakon jest słaby. Nie wiem czy zauważliście, nie ma tam klasy średniej. Są albo obrzydliwi bogaci arystokraci , senatorowie albo … margines, bieda, niewolnicy , złodzieje, bandyci itd. Propaganda raczej nie powinna być domeną pozytywnych bohaterów co innego systemów totalitarnych jak Imperium czy Nowy Porządek.
4. Technologia – no nie no. Trochę się zmieniało ;) Nie mówmy, że nie. Sokół Milenium był solidnie podrasowaną jednostką przez Carlisiana a potem Solo ;) Stare okręty po wojnie z separatystami, były rozbierane lub przebudowywane. Druga sprawa, że wspomniany Sokół miał najlepsze mapy w całej galaktyce.
5. Podróż kosmiczna – to zostawiam w wizji reżysera, scenarzysty i pomysłodawcy ?
6. Republika i armia – jak to jest, że np. Unia Europejska trwa a nie ma armii ? ? Republika utrzymała się dzięki gospodarczym zabiegom. Każda planeta miała swoje siły porządkowe (nawet małe Naboo) .
7. Szturmowcy – wiadomo jakie jest ich przesłanie ? Tak ma być i tyle. W moim skromnej opinii jest to też wyraz, że człowiek jest najbardziej podatny na indoktrynację. Człowiek jest istotą niedoskonałą, inne rasy nie były podatne na rozkaz tyranów.

Ale dorzucę od siebie jeden absurd do listy ?

Obi Wan Kenobi, postać którą darzę wielką sympatią. Sir Alec Guiness zagrał ją wybitnie, a Ewan McGregor wszedł w jego buty również fantastycznie , ale … można dojść do wniosku, że Obi Wan Kenobi jest totalnym kretynem.

A) Sithowie to nasza specjalność (potwierdza to śmierć Qui Gona, utrata ręki przez Anakina w pojedynku z Dooku, gdzie sam Obi zaliczył nokaut (w pierwszym i w drugim pojedynku) . Chapeau bas monsieur Obi Wan Kenobi.
B) Tych Jawów nie zabili Tuskenowie, nikt tak celnie nie strzela jak szturmowcy … a rozpidziel jak w przedszkolu. Serio ?

Tak czy siak
IV - VI > I - III > ...... > VII - IX bo te nowe "Dysneyowskie" fantazje Abramsa są po prostu słabe, niespójne, głupie.

Co do spin offów
To Łotr 1 kapitalny temat a Han Solo podobał się nawet mojej żonie :)

Komentarz: Jachos87
2020-05-05
22:34

Yosar Pretorianin

Już nawet pomijając to, że Star Wars to po prostu fikcyjny świat z fikcyjną fizyką (w naszym na pewno dźwięk się nie roznosi w perzestrzeni kosmicznej, a i pojazdy kosmiczne nie zachowują się jak samoloty w powietrzu, nie tak się nimi steruje btw), to mam wrażenie że autor chodził tdo tej samej szkoły co Rhian Johnson jeżeli skok w hiperprzestrzeń (cokolwiek to jest) traktuje jak super przyśpieszenie normalnej prędkości statku z którego trzeba się wyhamować. No więc nie, nie jest to przyśpieszenie statku do jakiś magicznych szybkości, z tego względu nie można skacząc w hiperprzestrzeń staranować innych statków, czy rozwalić w ogóle czegokolwiek. Z tego względu to taranowanie w Last Jedi wygląda ładnie ale jest idiotyzmem czystej wody zaprzeczająym całej 'fizyki' świata Star Wars (jakakolwiek by nie była). I z tego powodu oczekiwanie efektów 'bezwładności' w momencie wyjścia statku z hiperprzestrzeni jest równie idiotyczne. W żadnym filmie nie ma takiego zjawiska, bo takie nie może tu działać. Jedyne siły jakim podlega obiekt po 'wynurzeniu się' z hiperprzestrzeni to te same, którym podlegał w momencie 'skoku'.

Z koncepcją czasu autor też ma problemy. Wszystko przekłada na swoją rzeczywistość, i jeśli my przez ostatnie 70 lat dokonaliśmy sporego skoku technologicznego (jak sporego to tylko przyszłe pokolenia będą w stanie ocenić prawidłowo), to każde 70 lat musi przynosić taki.
Więc niech autor się przeniesie w rok 1000 lat p.n.e w okolice Egiptu. Od przeszło 1000 lat stoi już tam piramida Cheopsa. Czyli pochodzi z czasów wręcz mitycznych dla tego człowieka sprzed 3000 lat. Przerzućmy teraz tego człowieka o kolejne 1000 lat do przodu. Naprawdę autor uważa, że ów uzna prymitywną technikę sprzed 2000 lat za jakiś ósmy cud świata, a istoty wokół niego za jakieś super rozwinięte roboty z możliwościami przekraczającymi jego zdolność pojmowania? Niespodzianka. Taki człowiek odnajdzie się w tej rzeczywiśtości prawdopodobnie całkiem OK, będzie nawet dla niego bardzo zrozumiała. Trochę się zmienią może materiały (przeszłiśmy z epoki brązu w epokę żelaza), ale talerz będzie wyglądał dla niego jak talerz, dom jak dom, hodowla krów jak hodowla krów, uprawa ziemii jak uprawa ziemii, parę narzędzi będzie mu obcych (a jeśli nie zajmował się daną dziedziną to i w jego czasach część narzedzi była mu obca). Ale nic czego nie mógłby się nauczyć. A przesuneliśmy go 1000 lat do przodu, nie 70. Czas nie zawsze działa tak samo.

Komentarz: Yosar
2020-05-04
17:04

Miodowy Generał

Miodowy
😒

Tylko część z tych rzeczy to absurdy. Autor powinien najpierw zastanowić się nad tym co to jest konwencja (żeby odrzucić kilka założeń świata realnego), co to jest niedomówienie i na czym polega motyw baśniowy (czyli na czym opiera się większość tworów filmu i literatury).

Komentarz: Miodowy
2020-04-28
18:53

Ali Wlaborg Konsul

przyznam ze trochę chaotycznie pisałem :P

a co do twojej tezy, Jerry_D nie znam i nie widziałem by każdy w republice ich znał a co dopiero wierzył ze faktycznie istnieją

Komentarz: Ali Wlaborg

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl