Jakim cudem Republika nie miała armii?. 7 absurdów Star Wars, których nie zauważyliście

filmomaniak.pl

Marcin Strzyżewski

Jakim cudem Republika nie miała armii?

„Wiem tylko, że im więcej ludzi zabijam, tym dalej mam do domu”. - Głupoty kontratakują – moje ulubione absurdy Star Wars - dokument - 2020-04-25
„Wiem tylko, że im więcej ludzi zabijam, tym dalej mam do domu”.

Republika Galaktyczna istniała przez pokolenia, a w Mrocznym widmie widzieliśmy ten twór u szczytu swej potęgi. Senat Republiki był gigantyczny – każda loża w nim oznaczała inny system gwiezdny, planetę czy inny podmiot, taki jak np. Federacja Handlowa.

Republika była bogata i wpływowa, inni się jej słuchali i oczekiwali od niej interwencji. Tak jak planeta Naboo, najechana przez wspomnianą Federację, która wysłała poselstwo do senatu, licząc na to, że Republika powstrzyma agresora.

Pytanie brzmi: jak powstrzyma? Z tego, co pokazano w filmach, Republika nie miała armii, a jedynie Jedi. Prawdopodobnie mogła zwoływać pospolite ruszenie, czyli powoływać siły poszczególnych systemów do walki ze wspólnym wrogiem. Tak się zdarzyło w przypadku rasy Wookiee w Zemście Sithów i w serialu Wojny klonów. Tylko skoro tak, to po co Republice klony? Kiedy zrobiło się źle, to właśnie one wzięły na swe barki ciężar wojny.

W jaki więc sposób utrzymywała się centralna władza Republiki? Tylko dzięki Jedi? Czy dzięki dobrej woli poszczególnych systemów, które udzielały wsparcia zbrojnego zgodnie ze swoim widzimisię? Jedi potrafili bardzo wiele, ale jak przyznał sam Mace Windu, nie byli żołnierzami. Z jednej strony słowa te oznaczały, że Jedi dążyli do utrzymania pokoju, a nie toczyli wojny. Z drugiej jednak przypominały, że nie mieli oni środków na prowadzenie wojen. Artylerii, okrętów, pojazdów pancernych. Nie mogli przeciwstawić się napaści na wielką skalę.

Filmy pokazują, że Republika nie była gotowa na duży konflikt z silnym wrogiem i bez „szczęśliwego przypadku”, jakim okazało się stworzenie armii klonów, nie miałaby w wojnie większych szans.

ODPOWIEDŹ BEZ ZŁUDZEŃ

Kiedy Ben Kenobi w Nowej nadziei mówił o wojnie klonów, to zdanie po prostu dobrze brzmiało. Później z kolei trzeba było wymyślić, czym były klony, jakoś to wpleść w intrygę i dopasować do całości. Wyszło, jak wyszło.

P.S. Zauważyliście, że Jedi nikogo nie chcą trenować? Anakina nie, bo mrok w duszy. Luke’a nie, bo za stary. Reya nie, bo „nie, jestem zmęczony, idź sobie”. Jak oni dali radę tyle lat z takim nastawieniem?

Film:Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa Nadzieja(Star Wars)

premiera: Anulowanaprzygodowyakcjasci-fi

Film Star Wars

Film:Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów(Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith)

premiera: 2005sci-fiprzygodowyakcja

Wojny Klonów po trzech latach zmierzają ku końcowi, a Anakin zostaje zwabiony planem władania galaktyką. Chronologicznie jest to trzecia część sagi Gwiezdne wojny, choć powstała jako szósta w 2005 roku. Za reżyserię ponownie odpowiadał George Lucas.

Film Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith

Film:Gwiezdne wojny: Część IX - Skywalker. Odrodzenie(Star Wars: The Rise of Skywalker)

premiera: 2019akcjaprzygodowysci-fi

Dziewiąta i ostatnia część jednej z najsłynniejszych franczyz filmowych w historii kina. Zwieńczenie sagi poświęconej rodzinie Skywalkerów, a zarazem finał historii Rey i Kylo-Rena. Kiedy ponownie budzi się dawno niewidziane zło, dochodzi do ostatecznej bitwy między Najwyższym Porządkiem i Ruchem Oporu.

Film Star Wars: The Rise of Skywalker

Film:Gwiezdne Wojny: Część VIII - Ostatni Jedi(Star Wars: The Last Jedi)

premiera: 2017fantasyprzygodowysci-fiakcja

Finn, Poe i Rey kontynuują walkę o dalsze losy galaktyki, stawiając czoła Kylo Renowi oraz wojskom Najwyższego Porządku. Ósma część Star Wars rozwija wątki rozpoczęte w Przebudzeniu mocy, choć na stanowisku reżysera doszło do zmiany – J.J. Abramsa zastąpił Rian Johnson.

Film Star Wars: The Last Jedi

Film:Gwiezdne Wojny: Część VII - Przebudzenie Mocy(Star Wars: The Force Awakens)

premiera: 2015akcjaprzygodowysci-fifantasy

Film Star Wars: The Force Awakens

Film:Gwiezdne Wojny: Część II - Atak Klonów(Star Wars: Episode II - Attack of the Clones)

premiera: 2002przygodowyakcjasci-fi

Wiele lat po bitwie na Naboo nie wszyscy wciąż chcą grać pod dyktando Republiki, przez co królowej Amidali grozi wielkie niebezpieczeństwo. Do jej ochrony zostają przydzieleni Jedi Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi, którzy przypadkowo odkrywają tajemniczy spisek.

Film Star Wars: Episode II - Attack of the Clones

Film:Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi(Return of the Jedi)

premiera: 1983przygodowyakcjasci-fi

Film Return of the Jedi

Film:Gwiezdne Wojny: Część V - Imperium Kontratakuje(The Empire Strikes Back)

premiera: 1980przygodowyakcjasci-fi

Film The Empire Strikes Back
Podobało się?

68

Marcin Strzyżewski

Autor: Marcin Strzyżewski

W GRYOnline.pl zaczynał w dziale publicystyki, później był kierownikiem działu technologii, co obejmowało zarówno newsy oraz publicystykę, jak i kanał tvtech. Wcześniej pracował w wielu miejscach, m.in. w redakcji portalu Onet. Z wykształcenia rusycysta. Od lat planuje, żeby wrócić do nurkowania, ale na razie jest zajęty głównie psem, królikiem i kanałem youtube’owym, na którym opowiada o krajach byłego ZSRR.

Która trylogia Gwiezdnych wojen jest najlepsza?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2020-04-28
10:31

Szymekkk2005 Centurion

Szymekkk2005

Myślę że najwięcej sympatyków imperium było wśród ludzi,poza tym skoro każda rasa ma inne właściwości,to trzeba by było tworzyć osobne oddziały dla każdego gatunku,trzeba by było tworzyć kilka rodzaji pancerza dostosowanego do danej rasy,a jeśli innych ras było by mniej niż ludzi(na 100% by tak było) to stworzenie uporządkowanej armii było by niemożliwe.

Komentarz: Szymekkk2005
2020-04-28
10:43

Szymekkk2005 Centurion

Szymekkk2005

Szczerze to największym absurdem star warsów jest to że w kosmosie nie trzeba używać silników przez cały czas,tylko do przyśpieszania zwalniania i skręcania,bo nie ma oporu i jak statek się rozpędzi to może lecieć z taką samą prędkością w nieskończoność.

Komentarz: Szymekkk2005
2020-05-04
17:04

Miodowy Generał

Miodowy
😒

Tylko część z tych rzeczy to absurdy. Autor powinien najpierw zastanowić się nad tym co to jest konwencja (żeby odrzucić kilka założeń świata realnego), co to jest niedomówienie i na czym polega motyw baśniowy (czyli na czym opiera się większość tworów filmu i literatury).

Komentarz: Miodowy
2020-05-05
22:34

Yosar Pretorianin

Już nawet pomijając to, że Star Wars to po prostu fikcyjny świat z fikcyjną fizyką (w naszym na pewno dźwięk się nie roznosi w perzestrzeni kosmicznej, a i pojazdy kosmiczne nie zachowują się jak samoloty w powietrzu, nie tak się nimi steruje btw), to mam wrażenie że autor chodził tdo tej samej szkoły co Rhian Johnson jeżeli skok w hiperprzestrzeń (cokolwiek to jest) traktuje jak super przyśpieszenie normalnej prędkości statku z którego trzeba się wyhamować. No więc nie, nie jest to przyśpieszenie statku do jakiś magicznych szybkości, z tego względu nie można skacząc w hiperprzestrzeń staranować innych statków, czy rozwalić w ogóle czegokolwiek. Z tego względu to taranowanie w Last Jedi wygląda ładnie ale jest idiotyzmem czystej wody zaprzeczająym całej 'fizyki' świata Star Wars (jakakolwiek by nie była). I z tego powodu oczekiwanie efektów 'bezwładności' w momencie wyjścia statku z hiperprzestrzeni jest równie idiotyczne. W żadnym filmie nie ma takiego zjawiska, bo takie nie może tu działać. Jedyne siły jakim podlega obiekt po 'wynurzeniu się' z hiperprzestrzeni to te same, którym podlegał w momencie 'skoku'.

Z koncepcją czasu autor też ma problemy. Wszystko przekłada na swoją rzeczywistość, i jeśli my przez ostatnie 70 lat dokonaliśmy sporego skoku technologicznego (jak sporego to tylko przyszłe pokolenia będą w stanie ocenić prawidłowo), to każde 70 lat musi przynosić taki.
Więc niech autor się przeniesie w rok 1000 lat p.n.e w okolice Egiptu. Od przeszło 1000 lat stoi już tam piramida Cheopsa. Czyli pochodzi z czasów wręcz mitycznych dla tego człowieka sprzed 3000 lat. Przerzućmy teraz tego człowieka o kolejne 1000 lat do przodu. Naprawdę autor uważa, że ów uzna prymitywną technikę sprzed 2000 lat za jakiś ósmy cud świata, a istoty wokół niego za jakieś super rozwinięte roboty z możliwościami przekraczającymi jego zdolność pojmowania? Niespodzianka. Taki człowiek odnajdzie się w tej rzeczywiśtości prawdopodobnie całkiem OK, będzie nawet dla niego bardzo zrozumiała. Trochę się zmienią może materiały (przeszłiśmy z epoki brązu w epokę żelaza), ale talerz będzie wyglądał dla niego jak talerz, dom jak dom, hodowla krów jak hodowla krów, uprawa ziemii jak uprawa ziemii, parę narzędzi będzie mu obcych (a jeśli nie zajmował się daną dziedziną to i w jego czasach część narzedzi była mu obca). Ale nic czego nie mógłby się nauczyć. A przesuneliśmy go 1000 lat do przodu, nie 70. Czas nie zawsze działa tak samo.

Komentarz: Yosar
2020-05-06
15:29

Jachos87 Legionista

1. Czemu Droidy nie rządzą ? Ano dlatego, że niewiadomo kto je programował i jak ? Są droidy bojowe i właśnie dlatego chyba nie dano im możliwości przejęcia władzy. W Han Solo pięknie to jest wyłożonej jak droid potrafi buntować i siebie i innych. Tak już było też w KOTORze gdzie HK47 był droidem zabójcą :D
2. Fakt z dronów jedynie korzystają Federacja Handlowa i Unia Technokratyczna ?
3. Wizurenek JEDI – no nie dokońca powinien być utrwalony. Wojny wewnątrz zakonu, wojna malandoriańska, najazd Revana i reszty. Z resztą nawet Mace Windu mówił (a Yoda przytaknął) , że zakon jest słaby. Nie wiem czy zauważliście, nie ma tam klasy średniej. Są albo obrzydliwi bogaci arystokraci , senatorowie albo … margines, bieda, niewolnicy , złodzieje, bandyci itd. Propaganda raczej nie powinna być domeną pozytywnych bohaterów co innego systemów totalitarnych jak Imperium czy Nowy Porządek.
4. Technologia – no nie no. Trochę się zmieniało ;) Nie mówmy, że nie. Sokół Milenium był solidnie podrasowaną jednostką przez Carlisiana a potem Solo ;) Stare okręty po wojnie z separatystami, były rozbierane lub przebudowywane. Druga sprawa, że wspomniany Sokół miał najlepsze mapy w całej galaktyce.
5. Podróż kosmiczna – to zostawiam w wizji reżysera, scenarzysty i pomysłodawcy ?
6. Republika i armia – jak to jest, że np. Unia Europejska trwa a nie ma armii ? ? Republika utrzymała się dzięki gospodarczym zabiegom. Każda planeta miała swoje siły porządkowe (nawet małe Naboo) .
7. Szturmowcy – wiadomo jakie jest ich przesłanie ? Tak ma być i tyle. W moim skromnej opinii jest to też wyraz, że człowiek jest najbardziej podatny na indoktrynację. Człowiek jest istotą niedoskonałą, inne rasy nie były podatne na rozkaz tyranów.

Ale dorzucę od siebie jeden absurd do listy ?

Obi Wan Kenobi, postać którą darzę wielką sympatią. Sir Alec Guiness zagrał ją wybitnie, a Ewan McGregor wszedł w jego buty również fantastycznie , ale … można dojść do wniosku, że Obi Wan Kenobi jest totalnym kretynem.

A) Sithowie to nasza specjalność (potwierdza to śmierć Qui Gona, utrata ręki przez Anakina w pojedynku z Dooku, gdzie sam Obi zaliczył nokaut (w pierwszym i w drugim pojedynku) . Chapeau bas monsieur Obi Wan Kenobi.
B) Tych Jawów nie zabili Tuskenowie, nikt tak celnie nie strzela jak szturmowcy … a rozpidziel jak w przedszkolu. Serio ?

Tak czy siak
IV - VI > I - III > ...... > VII - IX bo te nowe "Dysneyowskie" fantazje Abramsa są po prostu słabe, niespójne, głupie.

Co do spin offów
To Łotr 1 kapitalny temat a Han Solo podobał się nawet mojej żonie :)

Komentarz: Jachos87

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl