Halloween (1978). Filmy, których kontynuacji nie potrzebujemy

- Dajcie im umrzeć. Filmy, których kontynuacji nie potrzebujemy
- Gladiator
- Logan: Wolverine (Logan)
- Lśnienie (The Shining)
- Leon zawodowiec (Léon)
- Chłopaki nie płaczą
- Ex Machina
- Psychoza (Psycho)
- Halloween (1978)
- Kruk (The Crow)
Halloween (1978)

- Co to: mrożące krew w żyłach debiutanckie łowy Michaela Myersa.
- Czy miało już kontynuacje: całe mnóstwo.
- Gdzie obejrzeć oryginał: Netflix.
John Carpenter naprawdę dobrze czuł magię lat 80., rozumiał także, jak odpowiednio dopasować ją do zasad rządzących gatunkiem horroru. Dlatego też nieco przekształcił znany motyw paranormalnych sił, które niemalże zawsze doprowadzą potencjalne ofiary do śmierci czy szaleństwa, i sprawił, że „zwierzyna” nauczyła się posługiwać bronią. Oczywiście w obronie własnej.
W Coś na przykład Kurt Russell dzielnie przemierzał stację badawczą na Antarktydzie z miotaczem ognia w ręku. Trochę mniej hardkorowo było w samym Halloween, tam główna bohaterka, Laurie Strode, nie była aż tak obeznana z bronią palną czy innego rodzaju orężem, a nawet czuła spory strach przed psychopatycznym Michaelem Myersem – jednym z bardziej charakterystycznych złoli klasycznych horrorów. Mimo to postawiła mu się, desperacko walczyła o swoje życie, użyła nawet znanego z plakatów noża.
Pojedynek bohaterki z mordercą stał się pewnego rodzaju wojną okopową na wyniszczenie, do której powracano w kolejnych częściach serii. Nieważne, czy rozmawiamy o sequelu powstałym 3 lata później, 20 lat później czy, uwaga, 40 lat później – konflikt pomiędzy tymi dwoma pomyleńcami nadal trwa. Ma on w sobie urok, ale nie da się ukryć, że bazuje na pewnego rodzaju nostalgii i brak w tym wszystkim świeżości czy oryginalności. I rozumiem, że slashery uwielbiają stawać się kinowymi tasiemcami (celowo pomijam te części Halloween bez udziału Jamie Lee Curtis, bo trochę szkoda o nich mówić), ale może pora się zatrzymać? Bo wiecie, zaraz wyjdzie na to, że seria horrorów oparta wciąż na tym samym szablonie będzie się ciągnęła przez pół wieku…