Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas. Gry jesieni, na które nie czekacie, a powinniście!
- Czarne konie jesieni 2020 – gry, na które nie czekacie, a powinniście
- Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning
- Godfall
- Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas
- Praey for the Gods
- Gamedec
- King’s Bounty 2
- Outriders
- The Ascent
- Ghostrunner
- Twierdza: Władcy wojny
- Twin Mirror
- The Pathless
- The Medium
Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas

- Gatunek: platformówka
- Data premiery: 2 października 2020
- Platformy: PlayStation 4, Xbox One
Co to jest za gra?
Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas to powrót jednej z najpopularniejszych platformówek w historii gier wideo. Tym razem za opracowanie kolejnej pozycji z serii zabrało się studio Toys for Bob (autorzy m.in. Spyro Reignited Trilogy), które – co ciekawe – całkowicie odcięło się od wszystkich odsłon cyklu wydanych po części trzeciej. Oznacza to, że Crash 4 fabularnie kontynuuje wątki właśnie z „trójki”. Tym razem gracze będą musieli powstrzymać złoczyńców – Dr. Neo Cortexa, Dr. N. Tropy i Uka Uka – przez zawładnięciem całym multiwersum.
Czego spodziewać się po tym tytule?
Nowy Crash wydaje się być najlepszym możliwym rozwinięciem pomysłów wykorzystanych w poprzednich grach z serii. Według doniesień otrzymamy ponad 100 poziomów, które zostaną umiejscowione w różnorodnych lokacjach. Podczas rozgrywki korzystać będziemy z masek, pozwalających wpływać na środowisko (np. odwracać grawitację czy manipulować czasem). Warto też wspomnieć, że grę da się w całości przejść siostrą Crasha – Coco – a poza tym w nasze ręce zostaną oddani także m.in. Dingodile i Neo Cortex. Twórcy niedawno poinformowali również, że każdy dostępny poziom otrzyma alternatywny tryb (np. w całości znajdujący się pod wodą), dzięki czemu ponowne zaliczenie tej produkcji może okazać się ciekawym doświadczeniem. Nowy Crash zapowiada się więc na platformówkę na miarę 2020 roku.
