- Co fantastyka NAPRAWDĘ zawdzięcza Władcy Pierścieni
- Gandalf
- Chrześcijańska magia i stwory z mitologii nordyckiej
- Lejtmotyw drużyny
- Krasnoludy, nie krasnoludki
- Elfy, nie elfiki
- Klasyczne... klasy postaci
- Shire, Lorien, Rivendell, czyli ogarnij questy, zanim zakończysz akt
- Jedzącą Galadrielę, czyli codzienność fantastycznych ras
- Pierścień, nie pierścionek
Klasyczne... klasy postaci

- Gdzie poza Władcą Pierścieni możemy to znaleźć: Hobbit
- Co wciąż jest tym inspirowane: postać gracza i wygląd drużyny w grach pokroju Neverwinter Nights czy Trine i niektórzy bohaterowie współczesnego high fantasy
Łotrzyk, wojownik i mag – to absolutnie niezbędne trio każdego szanującego się klasycznego RPG-a fantasy. Każdy z nich pojawił się już w Hobbicie, ale tak naprawdę dopiero Władca Pierścieni przyczynił się do stworzenia archetypu przedstawicieli tych trzech profesji.
Wojownik to szlachetnie urodzony człowiek, ewentualnie odważny krasnolud. Potrafi świetnie walczyć mieczem, bronić się tarczą i rzucać suchymi, patetycznymi tekstami. I to zarówno w grach RPG, jak i Władcy Pierścieni. Umówmy się – Aragorn jest świetny, szczególnie w wykonaniu Viggo Mortensena, ale na papierze wydaje się on dość... nudny. A przynajmniej przewidywalny w swojej rycerskości. Co innego Boromir – jedna z bardziej niejednoznacznych postaci całego Wladcy Pierścieni. I choć również pełni on rolę bohaterskiego wojownika, jego charakter to już temat na osobną dyskusję.
Mag to stary mędrzec w szatach, hmm... Gandalfa. Bo mag to w klasycznej literaturze fantasy i tak samoż nienowatorskich grach po prostu Gandalf. Łotrzykowie to zaś wszyscy hobbici. Najbardziej do tej roli pasował chyba Bilbo Baggins, ale również Frodo, Sam, Pippin i Merry pokazali, że zasługują na to miano. Oczywiście dziś większość RPG-ów oferuje znacznie więcej klas do wyboru, ale tak naprawdę gros z nich to pochodne podstawowych trzech. Pozostaje więc w zasadzie tylko zapytać, czy Tolkien byłby miłośnikiem gier, wiedząc, że w pewnym sensie nieświadomie stworzył jeden z gatunków.
Do klasycznej trójki dołączają niekiedy kleryk/paladyn i łucznik/łowca. Szczególnie ten ostatni również jest silnie inspirowany tekstami Tolkiena. Przyjęło się, że jest nim właśnie elf. To oczywiście pokłosie zdolności bitewnych Legolasa z Władcy Pierścieni. Więź z naturą, szybkość i zwinność na polu walki oraz umiejętność posługiwania się łukiem to nie CV bohatera największego dzieła Tolkiena, ale właśnie opis klasy postaci łowcy/łucznika w klasycznych RPG-ach (i niektórych zręcznościówkach).
