Piękny wygląd o poranku. Absurdy filmowe, na które nie zwróciliście uwagi

- Absurdy filmowe, na które nigdy nie zwróciliście uwagi
- Szyby wentylacyjne jako idealne potajemne przejścia
- Spektakularne, błyskawiczne hakowanie i namierzanie
- Wybuchające samochody
- Broń palna o niesamowitych właściwościach
- Dźwięki w kosmosie
- Defibrylator przywracający akcję serca
- Łamanie karku silnym ruchem ręki
- Benzyna zapalająca się od papierosa
- Zawleczka granatu bez problemu wyciągana zębami
- Piękny wygląd o poranku
Piękny wygląd o poranku

- co chodzi: Bohaterowie filmów i seriali każdego ranka budzą się z idealną fryzurą i makijażem
- Przykłady filmów i seriali: Śniadanie u Tiffany’ego (1961), Pozdrowienia z Rosji (1963), Barwy szczęścia (2007–?),
Na koniec listy przywołam nieco luźniejszy przykład. Poprzednie pozycje stanowiły jedne z wielu dowodów na to, jak kino lubi ubarwiać rzeczywistość. Pewne zabiegi trudno jest wyłapać – nie każdy zna się przecież na chemii, fizyce czy broni palnej. Są jednak takie filmowe absurdy, które przyjmujemy bez mrugnięcia okiem, chociaż tak naprawdę doskonale wiemy, że są one nierealistyczne. Jednym z nich jest perfekcyjny wygląd bohaterów w sytuacjach, w których normalni ludzie raczej nie prezentują się aż tak atrakcyjnie. Szczególnie tyczy się to kobiet – w filmach czy serialach rano budzą się z idealną fryzurą i dyskretnym makijażem. Trudno jest też zauważyć w ogóle jakiekolwiek niedoskonałości, np. trądzik, rozstępy, cellulit czy nieogolone nogi. Tego typu „skazy” są najczęściej przedstawiane wyłącznie w negatywnym świetle, zwykle w kontekście komediowym.
Z jednej strony widzowie mają świadomość tego, że oglądane filmy i seriale są fikcją. Z drugiej – trudno nie zgodzić się z tym, że perfekcyjne wizerunki aktorów oraz aktorek mają negatywny wpływ na samoocenę wielu osób oraz przyczyniają się do utrwalania niemożliwych do osiągnięcia kanonów piękna. Na szczęście coraz więcej twórców stawia na realizm, a aktorzy i aktorki odważniej zachowują się na planie. Ostatnio głośno było o Kate Winslet, która po nakręceniu sceny erotycznej do serialu Mare z Easttown nie zgodziła się na retusz swojego lekko odstającego brzucha. Świetnym przykładem jest też Lady Bird z 2017 roku, w którym grająca główną rolę Saoirse Ronan nie ma wyretuszowanej skóry i – jak przystało na nastolatkę – ma lekki trądzik.
Czasem przyjemnie jest popatrzeć na pięknych, idealnych ludzi czy niemożliwe do wykonania popisy w filmie akcji, ale przesada szybko zaczyna męczyć. Surowy przekaz często o wiele skuteczniej trafia do odbiorców oraz lepiej wzbudza określone emocje. Pomaga nam też przypomnieć sobie o tym, że będąc nieidealnym, jest się całkowicie normalnym i nie ma w tym niczego złego.
O AUTORCE
Często sama łapię się na tym, że dałam się nabrać na magię kina. Z tego względu bardzo lubię oglądać na YouTube materiały z udziałem lekarzy, informatyków, fizyków, wojskowych i innych specjalistów, który demaskują filmowe bzdury i konfrontują je z rzeczywistością. Szczególnie szanuję też twórców, którzy poświęcają naprawdę sporo czasu na research, jak np. Christopher Nolan podczas kręcenia Interstellar. Umiejętne, sensowne łączenie fikcji z realizmem to prawdziwa sztuka.