Killstreak – rzeź niewiniątek. Mechaniki z gier, których nienawidzimy 😡

Killstreak – rzeź niewiniątek

Po premierze Call of Duty: Warzone powróciłem do multiplayera tej skądinąd dobrze przyjętej odsłony znanego cyklu. Wraz z owym powrotem powróciły też stany depresyjne i myśli samobójcze, bo wystarczyło kilka rozegranych meczów, by przypomnieć mi, jakim warzywem jestem w shooterach online.

Juggernaut to skurczybyk, którego odblokujemy za 15 fragów bez śmierci. - Znienawidzone mechaniki - dokument - 2020-04-03
Juggernaut to skurczybyk, którego odblokujemy za 15 fragów bez śmierci.

Słyszę tylko na jedno ucho, dlatego też granie ze słuchawkami wcale mi nie pomaga. O ile potrafię zrozumieć ideę dźwięku przestrzennego, o tyle nie umiem go doświadczyć. Nie powiem Wam, skąd dochodzi odgłos kroków, i przeważnie odwracam się w złą stronę. Dźwięk od zawsze kojarzy mi się więc z chaosem i... strachem.

Strach ten niekiedy potrafi zmienić się w irytację i zniecierpliwienie. Tak właśnie dzieje się w przypadku CoD-a. Killstreaki, czyli bonusy otrzymywane przez dobrze radzącego sobie gracza, są świetnym urozmaiceniem zabawy, ale dają również ogromną przewagę tym, którzy i tak są już dobrzy. Im więcej fragów zdobędziesz pod rząd, tym potężniejsze wsparcie otrzymasz. Może to być radar, który czasowo wskaże przeciwników na mapie, dron, który spowoduje zakłócenia w interfejsie i na mapie wroga, ale także nalot, automatyczna wieżyczka, robot, który będzie ścigać przeciwnika, czy w końcu potężna zbroja z minigunem.

Problem w przypadku killstreaków stanowi ich sensowność – obdarowywanie gracza, który i tak zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, w istocie odbija się na tych, którzy okupują najniższe pozycje. To dosłownie – momentami – prowadzi do rzezi niewiniątek. Niektóre gry – takie jak chociażby Homefront – próbowały znacznie zdrowszego podejścia do tematu killstreaków. Zdobywanie kolejnych, następujących po sobie fragów bez śmierci było jednoznaczne z ujawnieniem naszej pozycji na mapie. W ten sposób liderowi tabeli trudniej było powiększać przepaść dzielącą go od reszty graczy i męczyć ludzi słyszących na jedno ucho.

Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come: Deliverance

PC PlayStation Xbox Nintendo
Data wydania: 13 lutego 2018
Kingdom Come: Deliverance - Encyklopedia Gier
8.3

GRYOnline

7.9

Gracze

8.4

Steam

7.2

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

75

Maciej Pawlikowski

Autor: Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl