Medal of Honor Allied Assault – Sniper’s Last Stand. Znienawidzone misje w uwielbianych grach
- 9 najbardziej znienawidzonych misji w uwielbianych grach
- Crash Bandicoot – High Road
- Half-Life – poziomy Xen
- Far Cry – wulkan
- Mafia: The City of Lost Heaven – Fairplay
- Medal of Honor Allied Assault – Sniper’s Last Stand
- Risen 3 – walka z potworem morskim
- Call of Duty: WWII – misja z czołgiem
- Grand Theft Auto: San Andreas – Wrong Side of the Tracks
- Honorowa wzmianka: każda misja eskortowa
Medal of Honor Allied Assault – Sniper’s Last Stand

INFORMACJE
- Na czym polegała misja? Na przebiciu się przez teren okupowany przez wrogich snajperów.
- Czemu jej nienawidzimy? Bo jesteśmy w stanie umrzeć skończoną liczbę razy od pocisku znikąd, zanim będziemy mieć serdecznie dość.
Na długo nim tort wojennych strzelanek podzieliły między siebie Battlefieldy i Call of Duty, król był tylko jeden. Medal of Honor: Allied Assault z 2002 roku zachwycało niespotykaną wcześniej w grach wojennych filmowością, która pozwalała osobiście przeżywać sceny rodem z Szeregowca Ryana czy Parszywej dwunastki. W annałach historii zapisała się zwłaszcza misja odtwarzająca lądowanie na plaży w Normandii, która dała podwaliny pod oskryptowane, efektowne kampanie pojawiające się po dziś dzień w kolejnych CoD-ach.
Niestety, Allied Assault zapamiętano nie tylko za jedną z najlepszych misji w historii FPS-ów, ale również za tę zaliczaną do najgorszych. „Sniper’s Last Stand” zabierało nas do miasteczka opanowanego przez małą armię wrogich snajperów. Każdy krok w niewłaściwym kierunku kończył się tu błyskawiczną kulką w łeb i koniecznością podejmowania kolejnej próby.
Problem w tym, że jedynym skutecznym sposobem na określenie, jaki w zasadzie kierunek jest właściwy, było poruszanie się na oślep i zapamiętywanie, w którym miejscu można zginąć. Przedwczesne wypatrzenie wrogów okazywało się niemożliwe, śmierć zdawała niesprawiedliwa, a całość szybko stawała kompletnie absurdalna. Gdyby miał być to realistyczny symulator przedstawiający tragizm i bezsens wojny, twórcy zasłużyliby na medal. Niestety, Medal of Honor miało być przede wszystkim rozrywką – a w trakcie „Sniper’s Last Stand” zdecydowanie nią nie było.
