Efekty pogodowe i statusy. 8 patentów z Soulsów, którymi bawi się Elden Ring

Hubert Śledziewski

Efekty pogodowe i statusy

Na koniec zostawiłem drobną, acz bardzo przydatną ciekawostkę. Otóż w Elden Ringu zmienia się nie tylko pora dnia – nocą spotkamy gdzieniegdzie wyjątkowych przeciwników, a nawet bossów – ale także pogoda. Sprowadza się to wprawdzie głównie do opadów deszczu, ale i tak wystarcza, by zyskać przewagę w danej walce lub nieco ją sobie utrudnić. Zadawane podczas ulewy obrażenia od elektryczności będą bowiem większe, niż gdy jest sucho, a od ognia – mniejsze.

Można to wykorzystać i na przykład z przeciwnikiem podatnym na ten pierwszy efekt stanąć do walki tylko wtedy, kiedy pada deszcz. Albo, jeśli dany oponent stosuje ogniste ataki, wypatrywać ulewy, by ograniczyć jego efektywność w walce. Jest to pozornie niewielka rzecz, bo obrażenia zadawane przy odmiennej pogodzie różnią się tylko nieznacznie – dosłownie o kilka procent – ale bywa, że stanowi różnicę.

Trzeba było się nie turlać.

Podobnie jest z zatruciem, któremu może ulec nasza postać po wejściu w kontakt z trucizną. Jeśli toksyczna substancja znajduje się na ziemi, a my będziemy dotykać jej wyłącznie stopami, wskaźnik zatrucia będzie rósł stosunkowo wolno – rzecz jasna jest to powiązane również z systemem odporności, ale nie wchodźmy zanadto w szczegóły. Chodzi bowiem o to, że w przypadku, gdy toksyna pokryje większą część ciała postaci – bo na przykład przeturlamy się po niej w celu uniknięcia ataku jakiegoś wroga – wskaźnik zatrucia zapełni się w mgnieniu oka. To kolejny detal, którego obecność nie tylko cieszy, ale może również stanowić różnicę – nawet pomiędzy życiem a śmiercią.

Tego typu zmian względem poprzednich dzieł studia FromSoftware z pewnością da się znaleźć w Elden Ringu znacznie więcej. Gra jest na rynku dopiero od trzech tygodni, więc jeszcze nie została rozłożona na czynniki pierwsze. Nie wiem, jak Wam, ale mnie już powyższa ósemka wystarcza, bym poczuł świeżość tej produkcji i uznał ją za wyraźnie inną niż Dark Souls czy Bloodborne. Pewnie, otwarty świat jest fajny, ale to właśnie opisane powyżej elementy i im podobne sprawiają, że wiem, iż spędzę na Ziemiach Pomiędzy setki godzin.

O AUTORZE

Jak zaznaczyłem w tekście, z Elden Ringiem spędziłem do tej pory ponad pięćdziesiąt godzin. Gram raczej powoli, bo nie spieszy mi się, żeby dobrnąć do końca. „Wyczyściłem” chyba całe Pogrobno i Płaczącą Dolinę, a teraz stopniowo zwiedzam kolejne lokacje – głównie cierpię w Caelid. Moja postać ma 63. poziom. Grindowałem dosłownie trzydzieści minut, by zdobyć kompletny pancerz wygnanego rycerza.

Elden Ring

Elden Ring

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 25 lutego 2022

Informacje o Grze
8.9

GRYOnline

7.4

Gracze

9.3

Steam

9.5

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

23

Hubert Śledziewski

Autor: Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

Zagrasz w Elden Ring?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl