Judy Garland jako Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz). 7 słynnych ról, które zniszczyły aktorom kariery

- 7 słynnych ról, które zniszczyły aktorom kariery
- Matthew Perry jako Chandler Bing (serial Przyjaciele)
- Hayden Christensen jako Anakin Skywalker (film Star Wars: Atak klonów i Zemsta Sithów)
- Bruce Willis jako John McClane (film Szklana pułapka)
- Judy Garland jako Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)
- Macaulay Culkin jako Kevin McCallister (film Kevin sam w domu)
- Shelley Duvall jako Wendy Torrance (film Lśnienie)
Judy Garland jako Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)
- Gdzie obejrzeć: Filmy Google Play, Apple TV, Amazon Prime Video
Judy Garland to ikona. Ikona i symbol wdzięku, uroku, kultury. Jednym słowem – klasa. Wyróżnia ją wiele. Choćby nieoczywisty wygląd – sporo osób określa jej urodę jako „neutralną”. Dla nich różnica w jej wyglądzie między chłopcem a dziewczyną była bardzo niewielka. Co więcej, Garland stała się również queerowym symbolem (kinomanów odsyłam do fascynujących analiz Richarda Dyera). Jej biografia, ukazująca wielki hart ducha i odwagę, jej ciągłą walkę o przetrwanie w filmowej branży, stała się dla społeczności gejowskiej życiowym dopingiem. Ludzie ci uwierzyli w siebie, bo właśnie w Garland ujrzeli własne odbicie.
Kiedy oglądamy barwnego Czarnoksiężnika z Oz, nachodzi nas myśl, jaką frajdę musieli mieć wszyscy aktorzy występujący w tej bajecznej opowieści. Nic bardziej mylnego! To film, który nie tylko rozpoczął wielką karierę Garland, ale stał się też pierwszym z wielu trumiennych gwoździ, które doprowadziły do jej śmierci w 1969 roku. Od samego początku była ona traktowana przez kino niczym bezwartościowa kukiełka. Wymagano od niej wiele. Przepraszam, wymagano za wiele.
W 1939 roku Judy miała jedynie siedemnaście lat. Studio chciało wykreować ją na gwiazdę z prawdziwego zdarzenia. Na ideał, a ten nie może przecież posiadać jakichkolwiek skaz. Zmuszano ją do stosowania diet (reżyserom nieustannie nie podobała się jej waga), miała wyglądać chudziutko. Zaczęła też brać tabletki nasenne. Ustalono, że już wtedy była uzależniona (i przez to uzależnienie zmarła, przedawkowując w 1969 roku). Nie pomagała również presja czy przemoc fizyczna: reżyser filmu, popularny Victor Fleming, nie miał oporów, by karcić aktorkę między kręceniem ujęć. Jeśli nie podobało mu się dane ujęcie lub zachowanie Judy, wymierzał jej policzek.
Garland nigdy nie wykaraskała się mentalnie z obrażeń otrzymanych na planie. Kino stało się jej jedyną ucieczką, ciągle próbowała przekraczać aktorskie granice. A Czarnoksiężnik z Oz? Był jak podpisanie cyrografu z wrednym drobnym druczkiem. Garland zagrała jeszcze w wielu filmach, ale żaden z projektów nie wpłynął już dobrze na jej zdrowie.