W Hogwarcie dziś nie zaśnie nikt – horror o mugolach. 10 pomysłów na filmy ze świata Harry'ego Pottera
- 10 filmów ze świata Harry’ego Pottera, które chcielibyśmy zobaczyć
- Magiczny mecz – film sportowy w świecie Pottera
- W Hogwarcie dziś nie zaśnie nikt – horror o mugolach
- Harry Potter i tajemnica Spellback Mountain – dramat o Snapie i Harrym
- Potterngers – czarodziejscy Avengers
- American Potterfly – komedia i teen drama w Hogwarcie
- Szwadron minus pięć i dwie trzecie – czarodziejski film wojenny
- Wiedźmy nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Hermiony Granger) – czarodziejski emancypacyjny akcyjniak
- Mr. Potter – historia rodziców Harry’ego Pottera
- Godfather corpse – Burtonowski animowany musical
W Hogwarcie dziś nie zaśnie nikt – horror o mugolach

- Jaki film najbardziej przypomina: Rytuał (z 2017)
- Kto powinien to wyreżyserować: James Wan
- W rolach głównych: Selena Gomez, Jesse Isenberg, Ursula Corbero, Daniel Kaluuya, Josefine Frida Pettersen, Ed Harris
Zakazany Las rosnący niedaleko Hogwartu to temat nie tyle na horror, co na całą ich serię. Ogromne pająki, przedziwne stworzenia, duchy, porzucone przed laty magiczne przedmioty i dementorzy – to wystarczyłoby nawet na wielosezonowy serial. W półtorej godziny (bo rozciągnięcie metrażu do dwóch często okazuje się dla twórców strzałem w stopę) trudno przedstawić wszystkie niebezpieczeństwa tej puszczy. Kilka z nich jednak już z pewnością tak. Na przykład w podany poniżej sposób.
Grupa młodych ludzi wyjeżdża do lasu na kilkudniowy biwak. W nocy zastanawiają się, czy gdzieś w pobliżu mieszkają wiedźmy, które mają się tu szkolić. Szybko okazuje się jednak, że rzekome wiedźmy to najmniejsze z ich zmartwień. Jednego z biwakowiczów pożera gigantyczny pająk, inny zostaje zdekapitowany przez czarodziejską pułapkę, jeszcze inny zaś wpada prosto w łapy dementora...
Trudno powiedzieć, czy taki film lepiej sprawdziłby się jako świadomy pastisz, coś w stylu Domu w głębi lasu, czy bardziej jako kameralne kino grozy, przypominające Rytuał. W pierwszym przypadku mógłby wyglądać mniej więcej tak, jak to opisałem, w drugim musiano by zrezygnować z wprowadzenia zbyt dużej ilości straszaków, skupiając się na przykład na dementorach. Jeżeli dodalibyśmy do tego traumę z przeszłości, z którą muszą poradzić sobie bohaterowie (no, przynajmniej ci, którzy przeżyją do końca), mógłby to być całkiem zgrabny horror. A gdyby jeszcze wyreżyserował go James Wan...
