Mr. Potter – historia rodziców Harry’ego Pottera. 10 pomysłów na filmy ze świata Harry'ego Pottera
- 10 filmów ze świata Harry’ego Pottera, które chcielibyśmy zobaczyć
- Magiczny mecz – film sportowy w świecie Pottera
- W Hogwarcie dziś nie zaśnie nikt – horror o mugolach
- Harry Potter i tajemnica Spellback Mountain – dramat o Snapie i Harrym
- Potterngers – czarodziejscy Avengers
- American Potterfly – komedia i teen drama w Hogwarcie
- Szwadron minus pięć i dwie trzecie – czarodziejski film wojenny
- Wiedźmy nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Hermiony Granger) – czarodziejski emancypacyjny akcyjniak
- Mr. Potter – historia rodziców Harry’ego Pottera
- Godfather corpse – Burtonowski animowany musical
Mr. Potter – historia rodziców Harry’ego Pottera

- Jaki film najbardziej przypomina: Mr. Nobody
- Kto powinien to wyreżyserować: Jean-Pierre Jeunet i Jaco Van Dormael
- W rolach głównych: Jared Leto, Felicity Jones, Jason Schwartzman
James Potter budzi się nad ranem, oszołomiony rozglądając się po pokoju. Właśnie śniło mu się, że spotkał własnego syna, którego kilkanaście lat wcześniej osierocił. Jedyne, co może go cieszyć, to fakt, że matką chłopca była Lily. Lily, która przykuwała jego uwagę już od dłuższego czasu. James postanawia skorzystać z myślodsiewni, by dokładniej zbadać swoje sny.
Wydaje mu się bowiem, że są znacznie bardziej realne niż rzeczywistość. Ma wrażenie, że tak naprawdę budzi się w momencie, gdy wydaje mu się, że zasypia... Zakradając się do gabinetu Dumbledore’a, natrafia na Snape’a. Przypomniawszy sobie sen, w którym Lily wybrała czarnowłosego śmierciożercę, wpada we wściekłość. Źle rzucone zaklęcie, zamiast skrzywdzić Snape’a, otwiera jednak drzwi do gabinetu dyrektora. James, korzystając z okazji, zakrada się do środka i znajduje myślodsiewnię. Podekscytowany nawet nie zauważa, że zaraz za nim do pokoju wślizguje się Snape...
Historia rodziców Harry’ego to opowieść, którą chciałby zobaczyć chyba każdy. A jeżeli dodać do tego przebłyski wydarzeń z przyszłości i alternatywne rzeczywistości, w których na przykład główny bohater powieści nigdy nie przychodzi na świat... Mogłaby być to prawdziwa bomba. Nie tylko pod względem boxoffice’owym, ale również artystycznym.
Jean-Pierre Jeunet (możecie go kojarzyć z kultowej Amelii) i Jaco Van Dormael, autor filmu Mr. Nobody, to reżyserzy, którzy nie zwykli tworzyć w mainstreamie. Gdyby jednak udało się ich do tego namówić, powstałby film magiczny dosłownie i w przenośni, jednocześnie efektowny i oferujący wciągającą historię. A skoro już marzymy – w roli Jamesa Pottera świetnie sprawdziłby się Jared Leto (dobra, może dobiega pięćdziesiątki, ale chciałbym tak wyglądać, mając niemal 20 lat mniej). Lily mogłaby zagrać Felicity Jones albo Alicia Vikander, a młodego Snape’a Jason Schwartzman. Nie mówcie, że nie chcielibyście tego zobaczyć!
