Dziś piszemy o dużej aktualizacji 1.21 do Uncharted 4 (z multiplayerowym trybem King of the Hill), wielkim patchu 1.29d do Space Hulk: Deathwing oraz o zakazaniu sprzedaży gry Outlast 2 w Australii z powodu scen przemocy na tle seksualnym. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
Studio Naughty Dog jutro wypuści dużą aktualizację 1.21 do gry Uncharted 4: Kres złodzieja – kolejną łatkę z nową zawartością do trybu wieloosobowego. Tym razem będzie to przede wszystkim tryb gry King of the Hill (walka o kontrolę nad zmieniającymi się punktami na mapie), dodawany w towarzystwie trzech niedostępnych wcześniej broni i licznych przedmiotów do personalizacji postaci. Wśród tych ostatnich warte uwagi są skórki dla bohaterów, które wzięto z The Last of Us – a dokładniej z komiksów, na które można było natknąć się w tej grze.

Cisza, jaka zapadła krótko po premierze Space Hulk: Deathwing (w grudniu), rodziła obawę, że Streum On Studio szybko porzuciło swoje obiecujące, obdarzone wielkim potencjałem, ale bardzo niedopracowane dzieło. Na szczęście tak się nie stało. Niedawno deweloper wypuścił wielką aktualizację 1.29d, która poprawiła mnóstwo niedoróbek w tej arcyklimatycznej strzelance w świecie Warhammera 40,000. Po pierwsze, dorzucono więcej broni do użycia w trybie kooperacji, a wybrane odmiany genokradów wyposażono w nowe zdolności (i lepszą SI). Po drugie, skrócono czas wczytywania map oraz zwiększono stabilność zarówno rozgrywki w wariancie single player, jak i połączeń w multi. Do tego dochodzą dziesiątki mniejszych poprawek – z kompletną ich listą zapoznacie się tutaj.
Jednocześnie Streum On Studio obiecuje, że Space Hulk: Deathwing będzie wspierany przez resztę roku aktualizacjami z darmową zawartością. W następnej kolejności deweloper zamierza zwiększyć regrywalność („replayability”) tytułu i dodać system długofalowej progresji w trybie kooperacji – czyli wyeliminować największe bolączki, które wskazałem również w swojej recenzji. Czyżby koniec końców Deathwing miał stać się grą zasługującą na ocenę wyższą niż 7.0? Oby – bo to naprawdę unikatowy FPS.
Po raz kolejny ostre zasady klasyfikacji wiekowej gier w Australii doprowadziły do sytuacji, w której w ręce graczy z najmniejszego kontynentu nie trafi hit wyczekiwany na całym świecie – tym razem padło na survival horror Outlast 2. Serwis Kotaku dotarł do raportu lokalnej agencji ratingowej, w którym wyjaśniono, że przyczyną odmowy sklasyfikowania dzieła studia Red Barrels są znajdujące się w nim sceny przemocy na tle seksualnym. Jednocześnie pozostawiono otwartą furtkę, zobowiązując się do rzucenia okiem na Outlast 2 jeszcze raz, jeśli deweloper dostarczy grę w wersji, w której feralna zawartość jest wycięta lub odpowiednio ocenzurowana.
Polecamy też Waszej uwadze najnowsze obrazki w naszej galerii…
…jak również najnowsze filmy z gier:
Więcej:Po 5 latach Samsung żegna się ze swoim znaczącym smartfonem; to koniec pewnej ery
Uncharted 4: A Thief's End
Data wydania: 10 maja 2016
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
2

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.