Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 4 marca 2010, 14:33

autor: Aleksander Kaczmarek

Ubisoft kontra piraci. Kto wygrywa?

Zaledwie przedwczoraj na amerykańskim rynku swoją premierę miała najnowsza część serii podwodnych symulatorów Silent Hunter, a już pojawiły się pogłoski o tym, że crackerzy zdołali złamać nowatorskie zabezpieczenia gry zastosowane przez firmę Ubisoft.

Zaledwie przedwczoraj na amerykańskim rynku swoją premierę miała najnowsza część serii podwodnych symulatorów Silent Hunter, a już pojawiły się pogłoski o tym, że crackerzy zdołali złamać nowatorskie zabezpieczenia gry zastosowane przez firmę Ubisoft.

Koncern Ubisoft wypowiedział bezpardonową wojnę pecetowym piratom. Jego główną bronią ma być nowe autorskie zabezpieczenie, które wymaga od posiadaczy legalnych kopii gier stałego połączenia z Internetem w czasie grania.

Serwis Kotaku poinformował jednak, że grupa crackerów prawdopodobnie zdołała już złamać zabezpieczenie wydawcy, a dzięki udostępnionym przez nią w sieci aplikacjom startowym piracką wersję gry Silent Hunter 5: Battle of the Atlantic można uruchomić blokując połączenie z Internetem.

Ubisoft kontra piraci. Kto wygrywa?  - ilustracja #1

Pogłoskom tym zaprzeczył przedstawiciel Ubisoftu w rozmowie z serwisem MCV. Podkreślił on także, że nielegalne kopie podwodnego symulatora tylko pozornie wydają się kompletne. W rzeczywistości nie posiadają całej potrzebnej zawartości. Wygląda więc na to, że system antypiracki nie ogranicza się wyłącznie do połączenia z serwerami weryfikującymi Ubisoftu, ale też pobiera pewne fragmenty gry w czasie rozgrywki. Bez nich ukończenie konkretnego tytułu może okazać się niemożliwe.

Antypirackie zabezpieczenie wprowadzone przez wydawcę takich tytułów jak chociażby Assassins Creed, The Settlers czy wspomniany Silent Hunter, wzbudza wiele kontrowersji. Z jednej strony przeciwdziałanie kradzieżom cudzej własności intelektualnej wydaje się słuszne. Jakby na to nie patrzeć, piractwo negatywnie wpływa na sprzedaż gier, a co za tym idzie także na ich ceny. Można jednak mieć poważne wątpliwości, czy nakładanie dodatkowych ograniczeń w swobodzie dysponowania legalnie zakupionym produktem jest w tym przypadku właściwym posunięciem.

Szerzej o nowatorskim zabezpieczeniu stosowanym przez Ubisoft w najnowszych produkcjach pisaliśmy kilka tygodni temu.

Polska premiera symulatora Silent Hunter 5: Bitwa o Atlantyk już jutro. Grę w cenie 99,90 zł można zamawiać w naszym sklepie.