Twórcy LoL-a wiedzą, że 200 dolarów za skina nie odzwierciedla jego jakości, ale nie zamierzają zmieniać kierunku
Wczoraj opublikowany został najnowszy „dev blog”, który jest główną metodą ogłaszania nowości w League of Legends przez Riot. Ten konkretny skupiony był na modelu biznesowym firmy w kontekście LoL-a.
LoL to darmowa MOBA, której jednym z głównych źródeł utrzymania są płatne przedmioty kosmetyczne – skórki, banery, emotki i tak dalej. Najwięcej dochodu przynoszą te pierwsze, dlatego Riot co rusz wypuszcza nowe linie skinów i warianty starszych. W sierpniu tego roku spróbowali jednak czegoś co rozwścieczyło masę graczy.
„Droższy skin nie może być lepszy”
W te wakacje powrócił do gry event Mrocznego Kosmosu, a z nim kapsuły. I samo w sobie nie było to nic nowego. Nowością była mityczna odmiana skórki Jhina Mrocznego Kosmosu, która miała szansę wydropić z kapsuł. Ewentualnie można było kupić ich 30 i mieć gwarancję, że otrzymamy skina. Szacowana cena takiego zakupu wynosiła 200 dolarów.
Wśród graczy zawrzało i znaczna część społeczności nawoływała do bojkotu. Sprzeciw dał niewiele, bo jakiś czas później Riot ogłosił nowy mityczny wariant skórki – tym razem do Ekko Przełomu z True Damage. Powodem miała być satysfakcjonująca sprzedaż skina do Jhina. Gracze ponownie nie zostawili na firmie suchej nitki.
Teraz temat odrobinę przycichł, a deweloperzy pośpieszyli z wyjaśnieniami swojego modelu biznesowego, który już od dłuższego czasu nie podoba się graczom. Wśród kilku kwesti poruszone zostały „dobra luksusowe”.
Skórka za 200 dolarów nie może być 10-krotnie lepsze niż skórka za 20 dolarów, ponieważ nie możemy dodać 10-krotnie więcej elementów niż w Legendarnych bez całkowitego zniszczenia przejrzystości rozgrywki
Wychodzi więc na to, że skórki za 200 dolarów nie będą lepsze niż te za 20 dolarów, ponieważ twórcy mają na uwadze dobro gry i przejrzystość gameplayu. Przyznano też, że wariant Jhina Mrocznego Kosmosu był mimo wszystko trochę za słaby jak na 200 dolarów, ale deweloperzy wyciągnęli z tego wnioski przy Ekko Przełomu.
(…) Jhin Likwidator Mrocznego Kosmosu nie wypalił. Strzeliliśmy sobie w stopę myśląć, że słabsza skórka nie będzie tak denerwować graczy, których na nią nie stać niż taka, która zwala z nóg. Wyciągnęliśmy z tego wnioski i w połowie procesu tworzenia Ekko Przełomu z True Damage ulepszyliśmy wiele elementów.
„Takich skinów nie będzie dużo”
Będziemy udoskonalać naszą ofertę w tym zakresie, by usatysfakcjonować graczy, którzy chcą tego rodzaju dóbr luksusowych.
Pomimo skrajnej niechęci zdecydowanej części graczy Riot podjęło decyzję o kontynuacji tego wariantu skórek, ale zapewniają, że będzie ich niewiele, bo „większość graczy nie może (albo nie chce) popisywać się pokazując ile pieniędzy mogą wydać na jedną skórkę.”
Pozostaje mieć nadzieję, że faktycznie takich skórek nie będzie zbyt wiele. Prestiżowe warianty też miały być eksluzywne i wyjątkowe, a w grze widzi się ich więcej niż podstawowych. Różnica jest taka, że prestiżowe skórki kosztują „tylko” 20 dolarów, a nie o jedno zero więcej.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
