Twórcy kontrowersyjnego Six Days In Fallujah opóźniają swoją kolejną grę
Studio Atomic Games przesunęło datę wydania swojej nowej strzelaniny sieciowej Breach. Według pierwotnych planów miała ona ukazać się latem, ale to się już nie uda i ostatecznie stanie się ona dostępna dopiero w przyszłym roku.
Marcin Skierski
Studio Atomic Games przesunęło datę wydania swojej nowej strzelaniny sieciowej Breach. Według pierwotnych planów miała się ukazać się latem, ale to się już nie uda i ostatecznie stanie się ona dostępna dopiero w przyszłym roku.
Okazuje się, że twórcy „przegapili” swój termin premiery, a ponieważ cykl wydawniczy na Xbox Live Arcade (gdzie gra miała się ukazać) jest niezwykle napięty, zostali oni zmuszeni do przesunięcia swojej produkcji dopiero na styczeń 2011 roku. Niestety ucierpieli na tym przy okazji posiadacze pecetów, którzy mieli dostać swoją wersję sześć tygodni po tej konsolowej.

Dodatkowy czas deweloper zamierza wykorzystać na maksymalne dopieszczenie swojego dzieła i implementację trybu Hardcore. Jego przyszłą obecność w końcowym produkcie możemy podobno zawdzięczać bliżej nieokreślonej organizacji, która chciałaby skorzystać ze zmodyfikowanej wersji gry do celów treningowych. Nie zdradzono na czym konkretnie będzie polegał nowy tryb, ale z pewnością największy nacisk zostanie w nim położony na realizm.
Już wcześniej potwierdzono, że tytuł ten będzie kosztować 1200 punktów Microsoftu lub 15 dolarów (bez podatku VAT). Warto dodać, że odpowiada za niego to samo studio, które pracuje nad wciąż nie wydanym Six Days In Fallujah – grą akcji traktującą o wojnie w Iraku. Z racji na swoją kontrowersyjną tematykę ma ona problem ze znalezieniem wydawcy i wciąż nie jest pewne, czy w ogóle się ukaże.
Breach będzie strzelaniną przeznaczoną wyłącznie do rozgrywki sieciowej i rozprowadzaną drogą cyfrowej dystrybucji. Znajdziemy tu tradycyjny podział na klasy, różniące się przede wszystkim swoim wyposażeniem. Wygrywając kolejne bitwy zdobędziemy punkty doświadczenia, które przydadzą się na modyfikacje wielu rodzajów broni i gadżetów. Jednym z największych atutów tej pozycji ma być jednak system zaawansowanej destrukcji otoczenia. Autorzy obiecują bardzo duże możliwości w tym temacie, które przydadzą się w ustalaniu swojej strategii na kolejne potyczki.

Gracze
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
zanonimizowany507660 Generał
prosiacek - Może i tak. A może boją się skandalu, bo coś co ma łatkę kontrowersyjne, śmierdzi na kilometr problemami :) Ale być może faktycznie masz rację że to takie mydlenie oczu, a gra nie jest warta funta kłaków.
prosiacek Konsul

E... RedCrow, tak sądzisz? Ameryka nigdy monolitem nie była i nie będzie. Tak było w czasie wojny w Wietnamie, tak jest też obecnie. Irak wcale tematem tabu nie jest i to co być może na porąbanym południu uchodzi za świętokradztwo, na północy jest lajtowym żartem, dyskusją etc. ;)
Zresztą nawet gdyby przyjąć takie wyabstrahowane założenie, że Six Days In Fallujah nie znalazłby w USA wydawcy, a gra byłaby cokolwiek warta, to pewnie zgłosiliby się Francuzi albo ruskie 1C... :>
zanonimizowany644929 Legionista
zanonimizowany650770 Generał
Niech Techland bądź CI pokusi się o wydanie Six Days In Fallujah to dopiero by się zrobiło ciekawie
Mówimy tu o wydawcy światowym zapomniałeś? A polscy wydawcy w życiu by sie nie odważyli...
zanonimizowany507660 Generał
prosiacek - W Ameryce wiele rzeczy można (włacznie z tym co napisałeś :P), ale chodzi bardziej o opinię publiczną niż o konsekwencje prawne. Dopóki jest grupa ludzi która chce nazywać prezydenta kutasem - to nie ma problemu. Gorzej jeżeli wygłaszasz jakieś treści i nie masz poparcia społecznego, poklasku. I tu bym właśnie widział ową produkcję - Amerykanie (w większości) chcą podtrzymywać ten obraz żołnierza - patrioty, niezłonego wojaka, bohatera. Tak przynajmniej ja to widzę.