Superbohaterowie Marvela mogli dostać hit inspirowany Tajnymi Wojnami. The Avengers miało być widowiskową grą FPP
Firma THQ miała w swoim portfolio szereg obiecujących projektów, które ostatecznie nie dostały szansy na zabłyśnięcie. Jednym z nich była gra The Avengers, mająca zapewnić unikalne spojrzenie na przygody herosów Marvela.
Marvel’s Avengers to produkcja, która zapewne jeszcze długo będzie śnić się po nocach pracownikom firm Square Enix i Crystal Dynamics. Tytuł, w którym przed premierą deweloperzy i wydawca widzieli potencjalny hit komercyjny i artystyczny, ostatecznie poniósł sromotną klęskę. W latach 2010-2011 powstawała jednak inna gra opowiadająca o superbohaterach Marvela, która miała spróbować „ugryźć” temat ich przygód z odmiennej strony. Przypomnijmy sobie, czym miało być The Avengers, a także jak potoczyły się losy tego przedsięwzięcia.
Ten cykl nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich tekstów. Dziękujemy.
Kup Abonament Premium Gry-Online.pl
Avengers FPP
The Avengers było projektem tworzonym pod skrzydłami firmy THQ (nie mylić z THQ Nordic) przez zespoły THQ Studio Australia oraz Blue Tongue Entertainment. Ten pierwszy gracze mogą kojarzyć między innymi za sprawą gier spod szyldu The Last Airbender. Drugi był natomiast znany przede wszystkim dzięki serii de Blob.
Chcąc odróżnić swoje dzieło od innych gier o superherosach, twórcy podjęli decyzję, że akcja będzie w nim prezentowana nie z perspektywy trzeciej osoby (jak początkowo planowano), lecz z oczu postaci. Miało to zapewnić graczom unikalną możliwość przekonania się, jak widzą świat Iron Man, Kapitan Ameryka, Hulk czy Thor. Planowano, że oprócz nich z czasem w formie grywalnych bohaterów i bohaterek w grze pojawią się również War Machine, Ms Marvel, Czarna Wdowa czy Hawkeye.
Samodzielna opowieść
Co zaś tyczy się warstwy fabularnej The Avengers – z uwagi na fakt, że produkcja miała trafić do sprzedaży w 2012 roku, mając towarzyszyć pierwszym filmowym Avengersom, spekulowano, że będzie to adaptacja. Jak jednak po latach wspominał Jeremy Love, czyli jeden z artystów pracujących nad tym projektem (via Unseen64):
(Ta gra była – dop. red.) zupełnie niezwiązana z filmem. Dostaliśmy jego wczesny egzemplarz, który mieliśmy wykorzystać jako punkt odniesienia dla pewnych rzeczy, ale to wszystko.
Zamiast tworzyć filmową adaptację, autorzy zamierzali opowiedzieć nam oryginalną historię, inspirowaną między innymi komiksową Tajną Inwazją. Co więcej, nieoficjalnie mówiło się, że pracował nad nią autor tych opowieści, czyli Brian Michael Bendis. Naszymi głównymi antagonistami byliby Skrulle, czyli kosmici próbujący podbić Ziemię. Choć w pierwowzorze działali oni po cichu, podszywając się pod światowych przywódców, w The Avengers mieli zwracać na siebie znacznie większą uwagę, kopiując moce rozmaitych postaci Marvela.
Złoczyńcy i bohaterowie
W trakcie rozgrywki musielibyśmy mierzyć się z wrogami naśladującymi między innymi X-Menów (na czele z Wolverinem) oraz Fantastyczną Czwórkę. Starcia z nimi byłyby solą rozgrywki, a w ich trakcie musielibyśmy sprawnie wykorzystywać umiejętności poszczególnych superbohaterów, z których każdym grałoby się zgoła inaczej.
Iron Man ostrzeliwałby wrogów pociskami i poruszałby się w powietrzu, Thor mógł rzucać Mjolnirem i ciskać w nieprzyjaciół błyskawicami, Kapitan Ameryka walczyłby wręcz i miotałby tarczą, z kolei najwolniejszy z nich wszystkich Hulk byłby jednocześnie najsilniejszy. Protagoniści dysponowaliby bogatym repertuarem ataków, których listę wieńczyłyby widowiskowe ciosy kończące; inaczej niż chociażby w Doomie, finishery oglądalibyśmy nie z oczu prowadzonej do boju postaci, lecz z rozmaitych, „filmowych” ujęć.
W miarę postępów rozwijalibyśmy Avengersów. Za swoje poczynania na polu bitwy (jak eliminacja adwersarzy lub pomaganie członkom drużyny) otrzymywalibyśmy punkty doświadczenia, dzięki którym z czasem odblokowywalibyśmy dodatkowe umiejętności.
Współpraca kluczem sukcesu
The Avengers od początku przygotowywano z myślą o współpracy całego zespołu. Co ciekawe, choć kooperacyjna rozgrywka miała stanowić tu gwóźdź programu, a z innymi graczami mieliśmy móc bawić się zarówno przez Internet, jak i na podzielonym ekranie, nie bylibyśmy na nią skazani. Twórcy robili bowiem, co mogli, by towarzysze kontrolowani przez SI zachowywali się w możliwie najbardziej naturalny sposób, rzucając nam się na pomoc w razie potrzeby i rozważnie dobierając cele.
Obecność innych członków drużyny miała również pociągnąć za sobą implementację możliwości wyprowadzania ataków łączonych. Jeden z Avengersów mógł ogłuszyć wroga, wystawiając go na atak ze strony drugiego superherosa. Zaprawieni w bojach gracze mieli zyskać możliwość tworzenia skomplikowanych kombosów, za które byliby nagradzani mnożnikami obrażeń i innymi bonusami.
Obiecujący początek i równia pochyła
Prace nad The Avengers wystartowały w sierpniu 2010 roku. Początkowo gra była tworzona wyłącznie przez THQ Australia, jednak z czasem do deweloperów z tego zespołu dołączyło Blue Tongue Entertainment; nawiązanie współpracy miało pomóc autorom w wyrobieniu się z całym przedsięwzięciem w terminie. Tytuł zmierzał na PlayStation 3, Xboksa 360 oraz komputery osobiste. Rozważano również przygotowanie wersji na Wii U, a przez pewien czas planowano wykorzystanie Kinecta (w specjalnym trybie Avengers Training Academy), jednak ostatecznie porzucono obydwa te pomysły.
Choć początkowo sprawy szły po myśli deweloperów, wszystko zaczęło się komplikować w połowie 2011 roku. Seria nietrafionych decyzji THQ, na czele z kosztownym projektem Homefront i tragiczną w skutkach inwestycją w tablet uDraw sprawiła, że firma zaczęła chwiać się w posadach. Na domiar złego rosnąca wartość dolara australijskiego doprowadziła do tego, że utrzymywanie ulokowanych tam zespołów stało się zbyt kosztowne dla wydawcy. Z tego względu w sierpniu 2011 roku podjęto decyzję o zamknięciu THQ Australia i Blue Tongue Entertainment oraz zwolnieniu pracujących tam osób.
Zdecydowano również, że projekt The Avengers nie będzie kontynuowany. Co prawda deweloperzy próbowali jeszcze ratować swoje dzieło, prosząc o pomoc finansową samego Marvela, jednak ten nie był zainteresowany dalszym rozwojem omawianego przedsięwzięcia.
Nie wszystek umrę
Po anulowaniu The Avengers prawa do stworzenia gry opartej na tej marce nabyła firma Ubisoft. Co prawda jej The Avengers: Battle for Earth nie zostało oparte na opisywanej pozycji, jednak w fabule tej produkcji i niektórych elementach rozgrywki można doszukiwać się pewnych inspiracji tym projektem.
Jak się jednak okazuje, zostało nam po nim całkiem sporo. Na łamach wspomnianego już serwisu Unseen64 można znaleźć mnóstwo screenshotów i grafik koncepcyjnych. Ponadto światło dzienne ujrzały materiały wideo prezentujące omawiany tytuł w akcji, które posłużyły do ilustracji niniejszego tekstu.
Necro Gaming
Cykl Necro Gaming rozwijamy od lipca 2024 roku. Poniżej linkujemy do pięciu poprzednich odcinków:
- Sieciowy RPG akcji od twórców Star Wars: The Old Republic. W Shadow Realms decydowalibyśmy o losie dwóch światów
- Batman w klimatach steampunka. Gotham by Gaslight mogło pokazać oryginalną, wiktoriańską wersję przygód Człowieka-Nietoperza
- Pierwsza próba kontynuacji przygód wampira Kaina. Legacy of Kain: The Dark Prophecy miało pokazać, co wydarzyło się po Defiance
- Gwiezdne wojny w stylu Batman: Arkham. W Battle of the Sith Lords sialibyśmy strach w sercach wrogów
- Mniejszy brat TES4. The Elder Scrolls Travels: Oblivion miał trafić na kultową konsolę Sony i robił wrażenie
