Analitycy serwisu App Annie opublikowali raport, z którego wynika, że Subway Surfers i Candy Crush Saga są najczęściej pobieranymi grami w historii Google Play.

Specjalizujący się w analizowaniu rynku mobilnego serwis App Annie opublikował raport podsumowujący wyniki usługi Google Play od jej oficjalnego otwarcia w 2012 roku. Okazuje się, że najwcześniej pobieraną grą przez te cztery lata było Subway Surfers, a na drugiej pozycji znalazło się Candy Crush Saga.
W pierwszej piątce znalazły się także gry Pou, Temple Run 2 oraz Hill Climb Racing. Co jednak ciekawe, dzięki łagodnemu systemowi mikropłatności Subway Surfers nie zmieściło się do zestawienia pięciu najbardziej dochodowych produkcji na Google Play. Tutaj pozycję lidera zajęło Puzzle & Dragons, a kolejne miejsca przypadły Clash of Clans, Monster Strike, Candy Crush Saga oraz Game of War: Fire Age.
Z raportu wynika także, że gry są kategorią absolutnie dominującą w Google Play. W ciągu czterech lat przypadło na nie 40% wszystkich pobrań i aż 90% przychodów. Poza grami najlepiej radzą sobie aplikacje komunikacyjne i społecznościowe.
Przypomnijmy, że Subway Surfers to zręcznościówka typu endless runner autorstwa studiów Kiloo oraz SYBO Games, która zadebiutowała w 2012 roku. To klasyczny przedstawiciel tego gatunku, w którym akcję obserwujemy zza pleców postaci, a zabawa polega na pędzeniu przez losowo generowane i niekończące się mapy oraz unikaniu zderzenia z przeszkodami i zagrożeniami.
Z kolei Candy Crush Saga to gra logiczna typu match-3 autorstwa studia King.com. Tytuł również zadebiutował w 2012 roku i i podobnie jak Subway Surfers korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami. Obie omawiane gry nie zaoferował oryginalnych pomysłów, ale wynagradzają to wysokim poziomem dopracowania oraz regularnym aktualizacjom z nową zawartością.
Więcej:591 milionów graczy w jednym kraju. Gaming w Indiach goni Bollywood i może je w końcu wyprzedzić
Gracze
14

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.