Cities: Skylines ma już swoje lata, ale nadal przyciąga nowych graczy. Dowodem są znakomite wyniki sprzedaży, którymi pochwaliło się studio Colossal Order.
Cities: Skylines sprzedało się w 12 milionach egzemplarzy. Studio Colossal Order oraz wydawca Paradox Interactive pochwalili się tym osiągnięciem w mediach społecznościowych. Przy okazji opublikowali filmik, w którym podziękowali wszystkim nabywcom gry.
Kiedy ostatnio deweloper podawał statystyki Cities: Skylines (w marcu 2019 roku), do rąk graczy miało trafić sześć milionów kopii – w ciągu czterech lat od premiery. Tymczasem wystarczyły kolejne trzy lata, by sprzedaż tego symulatora budowania miasta zwiększyła się dwukrotnie.
Fakt, na premierę gra radziła sobie jeszcze lepiej. Pierwsze pół miliona egzemplarzy rozeszło się w ciągu tygodnia, a do miliona dobito już po miesiącu. Jednak i tak może dziwić równie znakomita sprzedaż siedmioletniej gry.
Sprawę można by tłumaczyć promocjami w Epic Games Store. Platforma dwukrotnie pozwoliła zdobyć Cities: Skylines za darmo, ponadto tytuł swego czasu był zawarty w PlayStation Plus. Tyle tylko, że zespół Colossal Order wyraźnie mówi o „sprzedaży” gry, a nie liczbie użytkowników, którzy sprawdzili jego produkcję. Najwyraźniej owe dwanaście milionów egzemplarzy nie uwzględnia bezpłatnych kopii.
Przy takim założeniu wypada wskazać na dwa inne czynniki. Pierwszym są sezonowe promocje we wszelkich sklepach, które często uwzględniają starsze produkcje – takie jak Cities: Skylines. Tytuł będzie przeceniony także na nadchodzącej Letniej wyprzedaży Steama (na której to platformie wciąż jest to jedna ze stu najpopularniejszych gier).
Drugim powodem wzrostu popularności gry studia Colossal Order może być dodanie Cities: Skylines do katalogu usługi Game Pass. Microsoft od dawna przekonuje, że taki zabieg nie tylko nie zmniejsza sprzedaży gier (jak można by przypuszczać), lecz wręcz sprawia, iż subskrybenci chętniej kupują nowe produkcje.
W przypadku Cities: Skylines wypada zauważyć, że Game Pass oferuje tylko podstawowe wydanie gry na konsolę Xbox One. Jeśli więc ktoś był zainteresowany sprawdzeniem licznych dodatków dla tej produkcji lub preferował zabawę na innej platformie (PC, PS4, Switch), mógł skusić się na zakup „podstawki” – najpewniej w ramach jednej z licznych promocji.
Może Cię zainteresować:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
24
Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
