Prywatne serwery PvP w Guild Wars 2

Przedstawiciele studia ArenaNet podczas targów PAX Prime zdradzili, że w grze Guild Wars 2 gracze będą mogli tworzyć własne serwery PvP. Dzięki temu każdy będzie mógł indywidualnie dostosować rozgrywki z innymi graczami do swoich potrzeb.

Mateusz Kądziołka

31 sierpnia 2011 09:16

Kilkanaście dni temu informowaliśmy Was o szczegółach dotyczących rozgrywki PvP w grze Guild Wars 2. Nie wiedzieliśmy wtedy jednak o bardzo ciekawej rzeczy, która została zdradzona podczas tegorocznych targów PAX Prime. Okazuje się, że Guild Wars 2 najprawdopodobniej zaoferuje graczom możliwość zakładania własnych serwerów do rozgrywek PvP.

Warto zaznaczyć, że te interesujące informacje wypłynęły bezpośrednio od Colina Johansona i Erica Flannuma, czyli osób pracujących nad Guild Wars 2. W rozmowie z przedstawicielami serwisu mmorpg.com zdradzili, że w planach studia jest zapewnienie graczom możliwości zakładania własnych serwerów. Mają one dopuszczać ustalanie niestandardowych zasad rozgrywki (w przeciwieństwie do oficjalnych serwerów).

Prywatne serwery PvP w Guild Wars 2 - ilustracja #1

Tworzenie własnych aren niewątpliwie przywodzi na myśl gry FPS na pecety, w których gracze od dawna mogą zakładać tzw. dedykowane serwery. Informacje przekazane przez serwis mmorpg.com są nieco enigmatyczne i brak w nich szczegółów, które mogłyby wyjaśnić, na jakich zasadach pracownicy studia ArenaNet chcieliby wprowadzić to rozwiązanie w Guild Wars 2. Redaktorzy serwisu mmorpg.com zapowiedzieli, że w tym tygodniu na łamach strony ukaże się obszerny materiał dotyczący właśnie trybu PvP w Guild Wars 2. Być może wtedy dowiemy się nieco więcej.

Przypominamy, że studio ArenaNet nie ustaliło jeszcze dokładnej daty premiery Guild Wars 2. Gra najprawdopodobniej zadebiutuje na rynku dopiero w 2012 roku. Do końca bieżącego roku będziemy mogli jednak sprawdzić ją w akcji za sprawą beta testów, mających rozpocząć się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Więcej:„Pokochalibyście ją”. Lord of the Rings MMO od Amazona miało żyć 10 lat, a nie dotrwało nawet do premiery