Premiera Mark of the Assassin - kolejnego dodatku DLC do gry Dragon Age II [news zaktualizowany]

Polscy posiadacze PC oraz Xboksa 360 od dzisiaj będą mogli ściągnąć Mark of the Assassin - drugi, fabularny dodatek DLC do gry Dragon Age II. Jutro rozszerzenie zadebiutuje także na łamach europejskiego PlayStation Network.

Marcin Skierski

11 października 2011 15:00

Na łamach Portalu Społecznościowego BioWare, Xbox Live oraz amerykańskiego PlayStation Network zadebiutuje dzisiaj kolejny fabularny dodatek DLC do gry Dragon Age II. Posiadacze europejskiej wersji usługi firmy Sony na pojawienie się Mark of the Assassin muszą poczekać do jutra.

Firma BioWare wciąż nie ujawniła ceny rozszerzenia. Wszystko wskazuje na to, że zostanie ona ustalona na tym samym poziomie, co w przypadku dodatku Dziedzictwo, który ukazał się pod koniec lipca. Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to najnowszy pakiet DLC kosztować będzie 800 punktów BioWare/Microsoftu lub 36 złotych (w zależności od platformy).

Premiera Mark of the Assassin - kolejnego dodatku DLC do gry Dragon Age II [news zaktualizowany] - ilustracja #1

W Mark of the Assassin po raz kolejny wcielimy się w Hawke’a, któremu pomoże elfia zabójczyni o imieniu Tallis. Oboje muszą wykraść skarb Heart of the Many, ukryty w krypcie orlezjańskiego barona. Miejsce to jest chronione przez zaklęcia magiczne i armię żołnierzy. Nie brakuje w nim także powracających potworów oraz śmiercionośnych pułapek.

Najnowszy dodatek jest w pewien sposób połączony z miniserialem Dragon Age: Redemption, współtworzonym przez firmę BioWare i scenarzystkę Felicię Day. Jedną z głównych bohaterek tego dzieła jest Tallis, grana właśnie przez Felicię. Jak łatwo się domyśleć, aktorka użyczyła swojego wizerunku i głosu także postaci występującej w grze.

UAKTUALNIENIE: Z okazji premiery dodatku DLC, ukazał się także pilotażowy odcinek wspomnianego wyżej miniserialu Dragon Age: Redemption. Całość będzie liczyła sześć epizodów, a pierwszy z nich możecie obejrzeć poniżej.

Więcej:Gracze Cyberpunk 2077 są zgodni, to najbardziej „na siłę” zrobiony romans w grze