Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 grudnia 2003, 09:56

Oficjalna strona Dangerous Waters uruchomiona

Firma Sonalysts Combat Simulations uruchomiła przedwczoraj oficjalną stronę, poświęconą swojemu najnowszemu dziecku, grze Dangerous Waters. Tak doniosłe wydarzenie jest oczywiście doskonałą okazją do tego, żeby podzielić się w fanami większą ilością informacji na temat samego produktu, co też uczyniono.

Firma Sonalysts Combat Simulations uruchomiła przedwczoraj oficjalną stronę, poświęconą swojemu najnowszemu dziecku, grze Dangerous Waters. Tak doniosłe wydarzenie jest oczywiście doskonałą okazją do tego, żeby podzielić się w fanami większą ilością informacji na temat samego produktu, co też uczyniono.

Dangerous Waters to symulator działań wojennych, przeprowadzanych z użyciem nowoczesnej marynarki. Oprócz okrętów nawodnych (Oliver Hazard Perry) i podwodnych (Kilo Class 636/877, Seawolf SSN, Akula I/II SSN, 688(I) SSN), do dyspozycji gracza zostaną oddane także jednostki latające (samolot patrolowy P-3C Orion i śmigłowiec MH-60R Seahawk). Program oferować będzie dwie duże kampanie i kilkanaście pojedynczych misji. Jeżeli komuś to nie wystarczy, będzie mógł skorzystać z wbudowanego do gry edytora i zaprojektować własny scenariusz. Zgodnie z duchem czasów, produkt będzie posiadał także tryb multiplayer. Uczestnicy zabawy będą mogli wybierać spośród kilkunastu typów okrętów i próbować zniszczyć się nawzajem, lub w kooperacji wykonywać określone cele.

Na koniec kilka screenshotów z gry:

Oficjalna strona Dangerous Waters uruchomiona - ilustracja #1
Oficjalna strona Dangerous Waters uruchomiona - ilustracja #2
Oficjalna strona Dangerous Waters uruchomiona - ilustracja #3
Oficjalna strona Dangerous Waters uruchomiona - ilustracja #4

Linki do stron powiązanych z tematem:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej