„Nie mieliśmy tajnego pokoju do ukrywania głuchych dzieci”. Twórcy No Man’s Sky muszą tłumaczyć się z fatalnej pomyłki AI pękającym ze śmiechu graczom
Z pozoru niewinny trailer prezentujący No Man’s Sky na Switcha 2 wywołał prawdziwą karuzelę śmiechu wśród graczy – wszystko przez fatalne (i przezabawne) nieporozumienie w wygenerowanych automatycznie napisach.
Sean Murray, twórca No Man’s Sky i szef studia Hello Games, opublikował na platformie X zaskakujący, ale i bardzo zabawny wpis. Odpowiedział w nim na niecodzienną „aferę”, która wynikła po publikacji trailera prezentującego grę na konsolę Nintendo Switch 2.
W pewnym momencie materiału promocyjnego automatycznie wygenerowane napisy zaskoczyły widzów nietypowym stwierdzeniem – program zinterpretował wypowiedziane przez Murraya słowa jako „for the last year we’ve had this little secret room hiding some deaf kids” – co w wolnym tłumaczeniu oznacza: „mieliśmy mały sekretny pokój, w którym przez ostatni rok trzymaliśmy głuchonieme dzieci”.
Oczywiście Hello Games nie przetrzymuje dzieci – ani głuchoniemych, ani żadnych innych. Twórca wyjaśnił, że w rzeczywistości wypowiedział słowa „dev-kits”, odnoszące się do zestawów deweloperskich konsoli Nintendo Switch 2, które studio otrzymało od japońskiej firmy.
Zignorujcie automatycznie wygenerowane napisy.
Nie mieliśmy tajnego pokoju do ukrywania głuchych dzieci. Nintendo ani razu nie wysłało nam głuchoniemych dzieci.
Ukrywaliśmy dev-kity. DEV-KITS – tłumaczył twórca.
Mimo oczywistego, logicznego wyjaśnienia, fani zaczęli udawać w komentarzach, że nie wierzą w słowa Murraya, brnąc dalej w humorystyczną teorię spiskową. Pod postem pojawiło się mnóstwo memów, i komentarzy, z których niejedna osoba mogłaby wyciągnąć zupełnie błędne (ale przezabawne) wnioski.
„Nie mieliśmy tajnego pokoju do ukrywania głuchych dzieci” – tak powiedziałby ktoś, kto miał tajny pokój do ukrywania głuchych dzieci – napisał jeden z internautów.
Gdzie są dzieci, Sean?! – dodał kolejny.
Sean Murray, znany ze swojego dystansu i doskonałego wyczucia Internetu, odbił piłeczkę. W kolejnym poście opublikował zdjęcie, na którym jego twarz została „doklejona” do ciała Steve’a Irwina – legendarnego łowcy krokodyli. Grafikę opatrzył podpisem:
Jak usunąć zdjęcie z Internetu?
Cała sytuacja to idealny przykład tego, jak nawet najdziwniejszy błąd może przerodzić się w przezabawną sytuację – szczególnie, gdy stoi za nią człowiek, który nie boi się śmiać z samego siebie.
Hello Games pracuje obecnie nad dalszym rozwojem No Man’s Sky, a my wszyscy możemy spać spokojnie – głuchonieme dzieci są bezpieczne.
