Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 sierpnia 2025, 17:36

No Man’s Sky otrzymało największą aktualizację w historii. Nowe statki kosmiczne są tak olbrzymie, że spodobają się fanom niszczycieli z Gwiezdnych wojen

Dziś do No Man's Sky trafiła największa aktualizacja w historii – Voyagers pozwala budować gigantyczne statki kosmiczne i zapraszać na ich pokład znajomych. Studio Hello Games wykorzysta opracowane rozwiązania także w swojej kolejnej grze.

Źródło fot. Hello Games
i

Po 9 latach od oryginalnej premiery kosmiczny sandbox No Man's Sky doczekał się największych zmian w swojej historii. Dziś twórcy udostępnili aktualizację 6.0 o nazwie Voyagers, która pozwala użytkownikom na tworzenie ogromnych statków, jakich nie powstydziliby się piloci rodem ze Star Treka. Do operowania tymi maszynami przyda się więcej niż jedna para rąk, dlatego na pokład zaprosimy również znajomych.

Aktualizacja 6.0 zmienia oblicze No Man's Sky

Voyagers to gratka dla fanów, którym w grze brakowało statków wielkością dorównujących imperialnym niszczycielom z Gwiezdnych wojen. Najnowsza aktualizacja wprowadza możliwość zbudowania ogromnych okrętów nazywanych Korwetami (ang. Corvettes). Wyposażymy je m.in. w pasy startowe dla wahadłowców, pomieszczenia medyczne, sypialnie, radar misji, teleport, cieplarnię do uprawy roślin oraz szereg elementów dekoracyjnych. Do dyspozycji dostaniemy również autopilota i liczne moduły zewnętrzne (silniki odrzutowe etc.).

Zgodnie z zapewnieniami twórców, dostęp do Korwet pojawia się już na wczesnym etapie zabawy. Dzięki temu ze świeżymi opcjami zapoznają się nie tylko weterani, ale także nowi użytkownicy. W grze wieloosobowej otworzymy pokład dla innych osób, dając im dostęp do aparatury statku. Wspólnie z nimi wyruszymy na specjalne, ograniczone czasowo misje przewidziane dla posiadaczy Korwet. Za ich realizację przewidziane są nagrody, w tym syntetyczne istoty, które staną się naszymi pupilami.

Poza tym w aktualizacji 6.0 pojawia się także możliwość wyjścia ze statku celem powietrznego nurkowania na powierzchnię planety. Pokład opuścimy także w przestrzeni kosmicznej, by podziwiać jej majestat. Na tym nie koniec, dlatego polecam zapoznać się z pełną listą nowości dostępną na stronie twórców.

Rozwiązania z No Man's Sky: Voyagers pomogą rozbudować sandbox Light No Fire

Jak podkreślił Sean Murray (szef Hello Games), aktualizacja 6.0 to dotychczas największy projekt twórców. Przygotowano go z takim rozmachem, że konieczna była przebudowa wielu oryginalnych mechanik, by dostosować je do nowości. Praca dała jednak twórcom podwójną korzyść, bo opracowane technologie zostaną użyte w kolejnej grze studia, czyli Light No Fire.

Nadchodzący sandbox zespołu Seana Murraya zabierze nas do otwartego świata fantasy, którego skala ma być porównywalna z naszą planetą. Szef studia w zwięzłych słowach nawiązał do tej produkcji, wspominając o ogromnych oceanach, do których pokonania potrzebne będą duże łodzie wraz z kompletną załogą. Na ten moment Light No Fire nie ma jeszcze ustalonej daty premiery.

No Man's Sky zadebiutowało na PC oraz konsoli PlayStation 4 w 2016 roku. Po kiepskiej premierze dzieło studia Hello Games stopniowo odzyskiwało zaufanie graczy, finalnie trafiając też na platformy Xbox One, Xbox Series X/S, PS5, Nintendo Switch oraz Nintendo Switch 2.

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej