Marvel Enterprises spotka się w sądzie z twórcami City of Heroes

Nie lada kłopoty czekają wydawcę gry City of Heroes, firmę NCSoft. Z ogromnej puli pieniędzy, jaka comiesięcznie wpływa do kasy południowokoreańskiego koncernu, postanowił uszczknąć prawdziwy moloch na amerykańskim rynku komiksów – Marvel Enterprises. Przeciwko dystrybutorom programu a także jego producentom (Cryptic Studios) został wytoczony proces o wykorzystanie wizerunków bohaterów, pojawiających się w wydawnictwach firmy Marvel.

Jedna z największych zalet gry City of Heroes – nieograniczona swoboda w kreowaniu super-bohaterów – stała się jej przekleństwem. Prawnicy koncernu Marvel Enterprises utrzymują, że w trakcie użytkowania programu bez większych problemów można stworzyć niemal identyczne kopie postaci, które pojawiają się na kartkach komiksów. Przy odrobinie wyobraźni nasz super-bohater może wyglądać, poruszać i zachowywać się jak Hulk lub przywdziać identyczny kostium jak Wolverine. Marvel ma też duże pretensje o to, że użytkownicy mogą korzystać z imion zarezerwowanych dla bohaterów ich komiksów. W City of Heroes nie ma żadnego problemu, aby po ulicach miasta biegał Cyclops a w powietrzu unosił się Spider-Man.

Bez względu na to jak rozwinie się powyższa kwestia w sądzie, należy podkreślić, iż jest to pierwsze tak poważne oskarżenie o naruszenie praw autorskich w historii gier MMORPG. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że już wkrótce na rynku zadebiutuje pierwszy dodatek do wyżej wymienionego produktu, nazwany przewrotnie City of Villains a Marvel, nadal w „wielkiej tajemnicy” pracuje nad podobnym programem, który wykorzystywałby postacie z jego bogatego uniwersum.

Więcej informacji na temat City of Heroes uzyskasz z naszej Encyklopedii Gier.