Pół roku, dwadzieścia pięć odcinków. Dziś przypada zatem podwójnie okrągły jubileusz cyklu Ludo ergo sum. Z jego okazji zapraszam do wzięcia udziału w nietypowym konkursie.
Marzena Falkowska
10Pół roku, dwadzieścia pięć odcinków. Dziś przypada zatem podwójnie okrągły jubileusz cyklu Ludo ergo sum (*Louvette otwiera wirtualnego szampana i częstuje nim czytelników*). Począwszy od kwietnia co sobotę publikuję teksty poświęcone kulturze grania, w których próbuję spojrzeć na gry z nieco szerszej perspektywy w myśl zasady, że gracz to człowiek, który nie boi się myśleć nieszablonowo. Przyjmuję w nich rolę obserwatora najciekawszych zjawisk i tendencji zachodzących w obrębie kultury elektronicznej rozrywki. Niektóre teksty budzą kontrowersje, inne są bardziej stonowane. Głównym ich celem jest jednak zawsze zaproszenie do refleksji. Tak było przez te pół roku, i tak będzie dalej, pod warunkiem oczywiście, że szefostwo serwisu nie cofnie akceptacji, a czytelnicy nie wyrażą zbyt głośno i powszechnie swojego niezadowolenia ;-)
Tyle tytułem króciutkiego podsumowania, najwyższy czas przejść do clou dzisiejszego programu, czyli zapowiedzianej już tydzień temu niespodzianki. Jest nią konkurs, ale nieco inny od tych, w których zazwyczaj możecie wziąć udział na GOL-u.
Zacznijmy od tego, co najważniejsze, czyli od nagród. Mam dla Was trzy zestawy gier. W każdym z nich znajdują się dwie doskonałe strategie: World in Conflict oraz Kompania Braci: Na linii frontu, obie w polskiej wersji językowej.

Co należy zrobić, by wziąć udział w konkursie? Przesłać do mnie tekst, który tematyką i ujęciem pasować będzie do cyklu Ludo ergo sum. Innymi słowy, oddaję głos Wam.
Zachęcam do udziału i życzę połamania klawiatur!